villanella triste

[Miladora]

nie tu nie tak i nie dlatego
uczucia zwijam w kłębek myśli
na poczet czegoś straconego

nic nie jest takie i nic z tego
że coś się może czasem przyśnić
nie tu nie tak i nie dlatego

marzenia czasu minionego
wciąż układają stosy z liści
na poczet czegoś straconego

w głębi drzemiące alter ego
plamę na dłoni zwykło czyścić
nie tu nie tak i nie dlatego

za oknem dawno uschło drzewo
i zwiędła szata z kwiatów wiśni
na poczet czegoś straconego

a z chleba niegdyś pieczonego
żadną się kromką sen nie ziścił
ni tu ni tam i wiem dlaczego
na poczet czegoś straconego

[Leon Gutner]

Leo na poczet zadumania poczytał .
Lubię jak uprawiasz słowa w różne formy Mila .

Z uszanowaniem L.G.

[Miladora]

Lubię jak uprawiasz słowa

To już "coś", skoro wiem, że nie przepadasz za villanellkami, Leonku.
Ale podkusiło mnie po komentarzu Listeczka, żeby dać tzw. "mocną" villkę tym razem.
"Mocna" znaczy, że powtarzane są całe wersy bez ich modyfikowania. Ta jest w dodatku w stylu angielskim.
To tak dla przybliżenia tematu.

Dzięki i dobrego dnia

[atoja]

bez fałszu gra Twoja villanella

[Miladora]

Kłaniam się pięknie, Atojka.
Z podziękowaniem.

Miłego dnia

[Ewa Włodek]

no, i znów nastrój i refleksję wplotłaś w precyzyjną foremkę... Poczytałam z przyjemnością, Mila...



I bez liku pozdrowieniek wieczornych posyłam...
Ewa

[Miladora]

Cała przyjemność po mojej stronie, Ewuńka.
Dziękuję i dobrego

[e_14scie]

tylko pozostaje

[Miladora]

Dzięki, Listeczku.

I miłego wieczoru