będzie wczoraj

[4hc]

"Prorocy porzygali się i śpią
Poeci umierają w grobach strof"*

oczy potraciły blask usta smak
serca tłuką tylko jeden rytm
w dłoniach wszystko jak bezkształtna maź
oddech jakby zapadł w wieczny sen
w uszach zastygła krew - efekt braw
i nic nie jest jakby było nic

cisza mieści echolokacyjny pisk
z mord w mrok strzela podniecenia ryk
a świat leży daje gwałcić się
piękna dama w stadzie chuci małp

nic nie będzie tak jak było lecz
to co zdechło nie wie co to lęk
wstaje ranek jako stary dzień
dzień sądu który miał już skończyć a

tak okrutnie nic nie zmienia się

oczy potraciły blask usta smak
serca tłuką tylko jeden rytm
w dłoniach wszystko jak bezkształtna maź
oddech jakby zapadł w wieczny sen
w uszach zastygła krew - efekt braw
i nic nie jest jakby było nic

cisza mieści echolokacyjny pisk
z mord w mrok strzela podniecenia ryk
a świat leży daje gwałcić się
piękna dama w stadzie chuci małp

nic nie będzie tak jak było lecz
to co zdechło nie wie co to lęk
wstaje ranek jako stary dzień
dzień sądu który miał już skończyć a

tak okrutnie nic nie zmienia się!

-----------
*coma - pierwsze wyjście z mroku


.
to trochę piosenka, ale wrzucam tu.

[Alek Osiński]

w imię zmienności - nie zmieniajmy nic.
Fajne, chociaż treściowo trochę wtórne,
ale jako piosenka - ujdzie;)