w lustrze

[AS...]

widzisz tylko siebie
i to co za tobą

sen o otwartej przestrzeni

warto śnić
idąc
do miejsca w którym nie ma dalej

[elka]

Nieźle pojechałeś As-ie...

Pozdrawiam.elka.

[lczerwosz]

do miejsca w którym nie ma dalej

To ja pomarudzę, to nie jest po gramatycznemu.

[AS...]

skrzętnie wysłucham Twoich uwag

[biegnąca po fali]

do miejsca w którym nie ma dalej

To ja pomarudzę, to nie jest po gramatycznemu.

A niby dlaczego nie jest po gramatycznemu, Leszku?

[lczerwosz]

A niby dlaczego nie jest po gramatycznemu

Pomyślałem o tym ponownie i wycofuję zastrzeżenie. To poezja, wskazana fraza nie jest oczywista, to skrót.
Można przecież powiedzieć: miejsce, w którym nie ma już nic więcej, może zatem i tak: nie ma dalej. Czy nic jest podmiotem zamiennie z cosiem? Chyba tak: jest coś dalej i zaprzeczenie: nie ma nic dalej. Podobnie jak: jest chleb, nie ma chleba.
No a podmiot może być domyślny. Czyli pomijasz słowo nic (coś).
Przydałby się teoretyk, może Patka by to rozebrała, zapytam.

[Hosanna]

czy jest takie miejsce w którym nie ma dalej

a jeśli giną tylko kolejne głowy hydry z którymi niepotrzebnie się utożsamiamy

a to czym naprawdę jesteśmy nadal trwa

[AS...]

moje lustro to śmierć...
nie ma dalej
nawet to się zgadza, że podobno tuż przed śmiercią
w mgnieniu oka widzimy całe swoje życie
choć ono jest już za nami

zastanawiam się,czy to "dalej" nie jest przypadkiem dziwnym rzeczownikiem
troszkę podobnym do rzeczownika "dal"

fraza wydaje mi się oczywista
a jednak zabiliście mi klina
a zatem
Wasze



póki jeszcze można
śnić