''słaba''płeć

[Paweł D.]

Dziękuję Pawełku. Obawiam się jednak, że to pobożne życzenia, gdzie mnie tam stać na lepsze wiersze...

Pozdrawiam.elka.

Ja uważam, że większość z nas stać na to, serio, więc i Ciebie. Pozdrawiam.

[elka]

No nie wiem... muszę to przemyśleć.

[Paweł D.]

Jak będziesz z takiego założenia wychodzić to może faktycznie... ale lepiej nie wychodzić z takiego założenia. Trzeba wierzyć w siebie i mieć twardą dupę.Poza tym moja opinia o Twoim wierszu jest TYLKO moją opinią. Nie ma lekko kiedy się chce tworzyć, oj nie ma, możesz mi wierzyć (i nie mówię tu tylko o wierszach). Powodzenia.

[Paweł D.]

Poza tym napisałaś "słaba", czyli cudzysłów mówi, że słaba nie jest BO NIE JEST, jesteście często od nas silniejsze. Także do boju! Kop jaja (moje jakoś to przetrzymają)

[elka]

Pawełku akurat ten facet z mojego wierszyka faktycznie nie był słaby... wytrzymać bez słowa skargi taki atak, to godne podziwu. Patrzył tylko z nadzieją na statki na niebie, jakby one mogły pomóc... zaczęło co prawda kropić, ale nie na tyle, by uciszyć tę panią. Najlepsze było, że kiedy wzruszył ramionami, ona jeszcze bardziej się zapieniła... myślałam, że zostanę na plaży, bo ze śmiechu nie mogłam się podnieść.

Rozumiem, że nie jest lekko się ''otworzyć'', ale życzę tego z całego serca, choćby z tego powodu, żeby nigdy więcej nie być świadkiem tak żenujących scen. Facet powinien być facetem!

[Hosanna]

podobają mi się słowa tłukące bezlitośnie NAWET wzruszenie ramion
czyli przełamujące ostatni bastion obrony
broń obojętności (nie chodzi tu o obojętność z niedowidzenia, baraku czucia czy wyobraźni ale o obronę przed ich nadmiarem)

zatem ktoś zostaje całkowicie bezbronny

i zawsze zamykając coś otwieramy coś innego
bo świat jest splatany na tysiące sposobów
dla nas nieoczywistych

refleksyjny wiersz

[elka]

Nie spodziewałam się, że ktoś jeszcze zawita pod mój wierszyk, dlatego tym bardziej miło mi Ciebie gościć, Hosanno.

Cieszę się, że do Ciebie przemówił ten wiersz. Dziękuję za komentarz.

Pozdrawiam.elka.