gwiazda zaranna

[alchemik]

drżącą dłonią w konstelacjach
aksamitu z cekinami
czasem prysną mi spod palców

jeszcze jedna milcząc płonie

gdy zraniona gestem śmiałym
pędzi ku horyzontowi
ogień i niebieskie ciało

zanim zgaśnie w oceanie

jak mam zdążyć jak pogodzić
wypowiedzieć to życzenie
kiedy właśnie wenus wschodzi

[Liliana]

Pięknie. Dobrze Cię czytać.

[tabakiera]

Ładne rymy, troszkę romantyzmu.
Zdecydowanie lepszy od "rumieńców", które znikły w cyberprzestrzeni.

Niebo jako aksamit z cekinami.
Namacalne, a jednocześnie nie do uchwycenia.

[alchemik]

Przerzuciłem rumieńce do archiwum.
W samej rzeczy były dosyć niesmaczne.
Wolę jednak ładną i delikatną erotykę, albo lirykę.
Dziękuję Tobie Liliano i Tobie Dorotko za czytanie i wypowiedź.

[Nula.Mychaan]

Ten przeczytałam z przyjemnością

[alchemik]

Zainspirował mnie sierpień.
Miesiąc Perseidów.
Wplotłem go w miłość iskrzącą.
Mylenie miłości z pożądaniem.
Same pomyłki.
Tak, aksamitna suknia z cekinami to nocne niebo.
Spadające gwiazdy, wcale nie są gwiazdami.
Wenus nie jest gwiazdą, tylko planetą nad porannym horyzontem i symbolem miłości.
Tak sobie to wszystko połączyłem rytmicznie i w rymach.
Bo mi coś tam gra w piersi.
Nie kaszel, coś dobrego.

Oglądajcie nocne niebo w maksimum roju.
Już skreślają ogniem aksamit.
W maksimum macie szanse na spełnienie życzeń.

Jurek

[Stella]

Aksamit z cekinami- piękne. Wiesz, że rymowane to nie moja działka, ale całkiem ładnie to wszystko opowiedziałeś. No i lubię gwiazdy, a nawet całe konstellacje

[alchemik]

Dziękuję, Stello z konstellacji Skorpiona.

[Leon Gutner]

Fajny klimat super zrealizowany .
Leon z czystą przyjemnością choć chciałby się poczytać więcej

Z uszanowaniem L.G.