Do altankowych panien (Altanka, 3)

[Liliana]

lipiec się kończy sierpień zaczyna
resztę czereśni zdziobały ptaki
jeszcze nie grają latu na finał
można się ukryć w cieniu altanki

samej lub z wami drogie siostrzyce
babskich pogaduch docenić urok
szaloną głowę ochłodzić cydrem
i lekki dreszczyk poczuć pod skórą

gdy się pojawi na horyzoncie
zbłąkany rycerz albo dworzanin
z niskim ukłonem (a daj nam losie)
zechce zabawić samotne damy

po naszych panach i ślad nie został
próżne marzenie by pójść na całość
tak ciągle tęsknić to rzecz nieprosta
a przecież coś się należy damom

[Leon Gutner]

Damom wiele się należy .
Szczególnie altankowym .
Ładny wiersz i Leo z przyjemnością .

Z uszanowaniem L.G.

[Gruszka]

Z największą przyjemnością taką lirykę...

[Nula.Mychaan]

Równie lekki co poprzedni w klimacie marzycielskim,
przyjemnie tak trochę pomarzyć

[witka]

Niejeden znaczny autor z nieba powiniem powiedzieć, ze chyba Twoja mama się na niego zapatrzyła.
Takie to dobre.

[alchemik]

Damy należy wielbić.
Ja tak robię.
Wielbię nienachalnie.
Uwielbiam kobiecą poezję.
Uczy mnie delikatności.

Dziękuję Liliano

[tabakiera]

Lekko, rytmicznie, z polotem.
Przypomniał mi:

https://www.youtube.com/watch?v=hCUgkUUufBo

[Hardy]

Lekki, letni, ciepły wiersz, a jednocześnie już czuć tęsknotę za... mijającym latem czy nieprzybyłym rycerzem?
Nostalgicznie, poczułem już zapach babiego lata... a to jeszcze miesiąc do niego:)

[Liliana]

Damom wiele się należy .
Szczególnie altankowym .

Fajnie, że się zgadzasz, Leo.

Z największą przyjemnością taką lirykę...

Cieszę się, Gruszko.

Równie lekki co poprzedni w klimacie marzycielskim,

Miło mi, Nula.

Niejeden znaczny autor z nieba powiniem powiedzieć, ze chyba Twoja mama się na niego zapatrzyła.
Takie to dobre.

Witko,
rzeczywiście takie dobre? Niezmiernie mnie to cieszy.

Uwielbiam kobiecą poezję.
Uczy mnie delikatności.
Dziękuję Liliano

Jerzy, to ja ci dziękuję, że do mnie zaglądasz.

Lekko, rytmicznie, z polotem.

Dzięki, tabakiero. I za link też.