sensorium
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
sensorium
rozpajęczenie pod korą
wpisuję do encyklopedii niewiedzy
tymczasem
wrotycz żółci sierpniowe łąki
pachnie jesienią i za nic ma moje
skończone nieprawdy
poza jedną
- nieusuwalną niepełnością wymiarów
którą dla własnego dobra
po prostu bagatelizuje
wpisuję do encyklopedii niewiedzy
tymczasem
wrotycz żółci sierpniowe łąki
pachnie jesienią i za nic ma moje
skończone nieprawdy
poza jedną
- nieusuwalną niepełnością wymiarów
którą dla własnego dobra
po prostu bagatelizuje
-
- Posty: 505
- Rejestracja: 31 maja 2016, 8:47
- Lokalizacja: Stolnica
sensorium
... a nie wrotycz?
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
sensorium
Klimatyczny wiersz zaiste, fakt lepiej bagatelizować.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
- iTuiTam
- Posty: 2280
- Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35
sensorium
Wrotycz pamiętam z Polski. U mnie pdobna roślina to yarrow, czyli polski krwawnik. Podobno leczą.eka pisze: ↑15 sie 2017, 14:53...
tymczasem
wrotycz żółci sierpniowe łąki
pachnie jesienią i za nic ma moje
skończone nieprawdy
...
A wiersz rzeczywiście sensualny, aromatycznie skojarzeniowy.
serdecznie
iTuiTam
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
sensorium
Wrotycz działa skutecznie przeciw komarzym krwiopijcom,
chociaż zapewne nie robi tego celowo, w przeciwieństwie
do wiersza, który celowością znaczy naturę. Bagatelka?
Być może, ale na pewno poczucie braku pełni,
które budzi tęsknotę za ideałem. Jak dla mnie do przemyślenia
obecność "tylko" i "po prostu"
chociaż zapewne nie robi tego celowo, w przeciwieństwie
do wiersza, który celowością znaczy naturę. Bagatelka?
Być może, ale na pewno poczucie braku pełni,
które budzi tęsknotę za ideałem. Jak dla mnie do przemyślenia
obecność "tylko" i "po prostu"

- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
sensorium
Wydawał mi się nieznośnie oderwany... klimat? Dzięki:)Gacek pisze: ↑15 sie 2017, 15:13wiersz ma swòj klimat, najbardziej podobają mi się dwa pierwsze wersy i puenta.
---------------------------------------------------------
To już wierzę Pani Gacek:), klimat łączany zapewne z wrotycza wycieka. Cieszę się, że zgadzasz się co do minimalizowania braku.Marcin Sztelak pisze: ↑15 sie 2017, 21:45Klimatyczny wiersz zaiste, fakt lepiej bagatelizować.
Pozdrawiam.
Odpozdrawiam:)
-------------------------------------------------
Krwawnik też wdzięczna do obserwacji roślina, lubię również piołun, ma niesamowity zapach po roztarciu kwiatostanu, ciekawe czy u Ciebie też jest.iTuiTam pisze: ↑16 sie 2017, 0:08Wrotycz pamiętam z Polski. U mnie pdobna roślina to yarrow, czyli polski krwawnik. Podobno leczą.
A wiersz rzeczywiście sensualny, aromatycznie skojarzeniowy.
Sensualność - dzięki.
-------------------------------------------------------
Alku, takie tam rozważania, nad nie do końca sprawnym, w ogarnianiu np. nieskończoności, naszym sensorium. Zmysły i sieć dróg nerwowych człowieka niby dominują w bios, ale co tak naprawdę wiemy o zakresie doznań roślin, starszych o miliardy lat w końcu? Wrotycz odstrasza pasożyty, bo truje zapachem. Zupełnie celowo. Nieświadomie? Hm.Alek Osiński pisze: ↑16 sie 2017, 1:21Wrotycz działa skutecznie przeciw komarzym krwiopijcom,
chociaż zapewne nie robi tego celowo, w przeciwieństwie
do wiersza, który celowością znaczy naturę. Bagatelka?
Być może, ale na pewno poczucie braku pełni,
które budzi tęsknotę za ideałem. Jak dla mnie do przemyślenia
obecność "tylko" i "po prostu"
No tak, nieusuwalna niepełność, poczucie wpisywania swojej wiedzy do encyklopedii niewiedzy. Z drugiej strony, po co pełnia wiedzy człowiekowi i wrotyczowi?
Nad celowością wskazanych słówek - pomyślę:)
Dzięki za podzielenie się interpretacją, jak zwykle - trafna.
-------------
Hardy pisze: ↑16 sie 2017, 7:29Przeczytam jeszcze kilka takich wierszy i polubię wiersze wolne. To już będzie wbrew mojej dotychczasowej naturze.

Awersja/alergia minie.
- tetu
- Posty: 1217
- Rejestracja: 03 gru 2016, 9:44
sensorium
Bardzo mi się podoba w Twoim wierszu Eko łączność człowieka z przyrodą. Obserwacje i poszukiwania jakie pochłaniają peelkę (i tu bardzo ładny pierwszy wers rozpoczynający wiersz) w którym mieści się bardzo dużo treści,
a który to skłania do zastanowienia jak głęboko drąży pod lir, i jaka przepastność przed nim. Stąd też pewnie poczucie niedosytu, braku pełni. Sensorium jako suma percepcji i zmysłowości. Ciekawie napisane.
eka pisze: ↑15 sie 2017, 14:53pod korą rozpajęczona nieskończoność

a który to skłania do zastanowienia jak głęboko drąży pod lir, i jaka przepastność przed nim. Stąd też pewnie poczucie niedosytu, braku pełni. Sensorium jako suma percepcji i zmysłowości. Ciekawie napisane.