Niezbyt rosły osiołek pragnący rozgłosu,
paradował po łące przebrany za konia.
Nie w smak mu bowiem było, że kaprysem losu
jest tylko kłapouchym, jak wielu na błoniach.
- a błonia te już dalej w prerię przechodziły...
Nasz osiołek - jak zwykle - przeceniał swe siły
więc śmiało się zapuścił na pampę szeroką.
Tutaj jednak zawiodło jego czujne oko
i ucho wciąż nawykłe do obrazów stada,
a tutaj był samotnym. Na nic ta parada.
Zagubił się na stepie, nie znając kierunków.
Nie miał też tu przyjaciół, by pomogli w biedzie,
a on ciągle parł na przód, bo chciał być na przedzie
całego zwierzostanu, ras, no i gatunków.
Zaginie wnet ślad po nim - nie ma już ratunku...
tak dla jego frustracji, jak i wizerunku...
Ważny więc oto morał z opowieści płynie
- nie bądź zbyt pewnym siebie, bo w tym świecie zginiesz...
osiołek
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
osiołek
- ostatnia strofa winna wyglądać nieco inaczej, lecz nie mam możliwości edycji dla jej uzupełnienia:
...
Zaginie wnet ślad po nim - nie ma już ratunku
tak dla jego frustracji, jak i wizerunku...
Ważny więc oto morał z opowieści płynie
- nie bądź zbyt pewnym siebie, bo w tym świecie zginiesz...
...
Zaginie wnet ślad po nim - nie ma już ratunku
tak dla jego frustracji, jak i wizerunku...
Ważny więc oto morał z opowieści płynie
- nie bądź zbyt pewnym siebie, bo w tym świecie zginiesz...
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
osiołek
Histeryjka ale do miłego poczytania .
Leo z ciekawością .
Uszanowanie L.G.

Leo z ciekawością .
Uszanowanie L.G.