runda bar

[Miladora]

Chcę do Krakowa, na rynek

Nic nie stoi na przeszkodzie. Ale wiosną jest najładniej i noce ciepłe...
Dzięki, Ble

Pokrążyłam i ja

Bylebyś kaca nie miała jutro, to wszystko w porządku.
Dzięki, Nicol

Rzeczy Leonowi obce

Raz można spróbować, Leonku, choć "einmal ist keinmal" jak mówią Niemcy.
Dzięki za towarzyszenie

pozdrawiam

Dziękuję, Aldonko - wzajemnie.

Wiesz pewnie, że to tzw "słaba" villanella

Wiem, Listeczku. Ale "słabe" wydają mi się mniej monotonne i prawdę mówiąc wolę je ze względu na większe możliwości żonglowania znaczeniami.
Dzięki

chyba, że jakiś "młody bóg" zainspiruje...

Napisz wiersz, Ewuńka - "w poszukiwaniu młodego boga".
A na razie to byśmy mogły pójść z Jackiem Sojanem na wino. Gdy mróz trochę zelżeje.
Będzie okazja w marcu na wieczorku poetyckim - dam Ci znać.
Buźka

Dobrego dnia Wszystkim

[skaranie boskie]

Miałem omijać łukiem, ale skoro vilanella trafiła w naturalne środowisko człowieka - do baru, musiałem zajrzeć. No i wsiąkłem...

A przy okazji.

A na razie to byśmy mogły pójść z Jackiem Sojanem na wino.

To jedną szklanicę z pozdrowieniami dla Jacka od fioletowej małpy.
Myślę, że pamięta.

[Miladora]

No i wsiąkłem...

Mogłam się była domyślić...

Myślę, że pamięta.

Myślę, że powinniśmy go zaprosić na piętro.
Przekażę pozdrowienia i spróbuję.
Co Ty na to, Fioletowa Małpko?

Dzięki za kolejkę ze mną.

[skaranie boskie]

Myślę, że powinniśmy go zaprosić na piętro.
Przekażę pozdrowienia i spróbuję.

Zdecydowanie tak.

[Miladora]

Zdecydowanie tak.

No to lecę na pocztę...
Albo do telefonu...