day ut ia porusa, a ty poziwai

[mirek13]

pani miała seks
zdradę
ból
świat się śmieje i kręci beze mnie
nadaremnie pani cierpi
harując w ugorach jak wół
niepotrzebnie

tyłem staniesz

za kark i do ściany policzkiem aż zadzwonią zęby
parę białych kropel – zerwane ubranie
złapać za szczęki – wyj suko – no już
świat marnieje między
strachem
i wszechobecny kurz

pokryje zdrady
zasypie rysy do dna
do oddychania jak w sam raz
boli
cios wykrzywia twarz
jutro to nie będę ja
no cóż

świat durnieje

[Leon Gutner]

Poczytałem .
Absolutnie nie dla Leona to klimaty

Z uszanowaniem L.G.

[mirek13]

Wiem. Niemniej muszę z tym żyć

[eka]

Tytuł mega przyciąga, wszak to pierwsze fonetycznie zapisane zdanie w języku polskim.
I co widzę, czytam... obrazoburcze wykorzystanie żarna. Brutalna scenka niecnie wykorzystuje skojarzenia.
Mocny zaiste wiersz.
Interpretacja zbyteczna, czarno na białym, więc po co streszczać.

[mirek13]

Droga Ewo, tu nie ma żaren. Zwróć uwagę, że zmieniłem literę i tytuł oddaje w pełni treść wiersza.
Nie ma "Pobrusa". Jest "Porusa". Jak można to na współczesny język przełożyć, nie będę Cię uświadamiał.
Dzięki za wizytę.

[Gruszka]

Brrr, przemoc sugestywnie oddana...
/świat durnieje/

[mirek13]

Gruszko, obejrzyj no trochę współczesnych filmów i garstkę wiadomości.
Jaka przemoc? Toż to pieszczoty. Prawdziwy twardziel tu występuje.

[Nula.Mychaan]

Druga strofka bardzo mocna i diabelnie obrazowa.

[mirek13]

Poezja jest min. od obrazowości, Nula.
Nawet plątająca się pomiędzy turpizmem, realizmem i życiem. Nie twierdzę, że życie wokół takie jest, ale takie też jest.
Fenks.

[Gruszka]

Toż to pieszczoty. Prawdziwy twardziel tu występuje.

to ja się chyba nie znam na pieszczotach, bo mi jakos tak brrrr nadal