Strumień.

[Karma]

Trudno się przekonać.

Środek ciężkości zmienił właściciela,
wiec staram się nie patrzeć

gdzie każdy aspekt to oddzielny biegun
następują przywrócenia.
Jak kostki domina, jak zwykle potknięcie,
za którym tęskni się najbardziej.

Bo nagle okazuje się,
że co przeszkadzało, to tylko drasniecie,
ranka na palcu - mikrokosmos zamknięty
w zwierciadle.


Z cyklu: Poznań.
Marcin Lenartowicz

[eka]

O zmianie perspektywy widzenia, całkiem fajnie z tymi odwróconymi do pionu kostkami domina.
Czyżby peel zdominował Mornacką?:)

Po 3. wersie brak przecinka, jeśli dobrze myśl zrozumiałam.
Draśnięcie (kreseczka).

[Nula.Mychaan]

Bardzo dobry wiersz.

[Karma]

Zz telefonu pisze, ze szkolenia z pracy - nie mam wszędzie polskich znaków.

Nie zdominował, zniknęła mi gdzieś.
Strasznie tęsknię.

[Marcin Sztelak]

Oj to przykrę, bo byłem gotów. zakochać się w Jagodzie ( mentalnie, bez podtekstów), a rzadko mi sieę zdarza brak panowania nad sobą....

Pozdrawiam.

[Karma]

Spokojnie, imiennku. Wywołuje wilka z lasu, zaklinacz deszcz. Zacząłem znów pisać, po swojemu - wiec zaraz się pojawi i zacznie krzyczeć. Wołają ze mną

[witka]

Czekam na cudowne przemiany wbitych przy zbieraniu jagód igieł z jeżyn, ostrężyn, byle nie w tryzuby.
Żartowalem.

[Elunia]

Czasami trudno poukładać rzeczy, które nie pasują do siebie, a jednak tęsknimy za swoimi słabościami.
Czy Mornacka się zgubiła, raczej nie. Dobry wiersz, jak zwykle, taki w Twoim stylu.
Pozdrawiam

[Karma]

W Poznaniu się schowała, zmieniła twarz i w ogóle. Droczy się ze mną, żebym bardziej się starał chyba Dzięki Ciocia, chociaż to 'w twoim stylu jest już męczące, bo staram się pisać inaczej.

[Elunia]

Dzięki Ciocia, chociaż to 'w twoim stylu jest już męczące, bo staram się pisać inaczej.

Piszesz inaczej, to fakt. Jednak wszędzie poznam Twoje pisanie. Staramy się zmienić, a zawsze zostaje coś.
A co do Poznania, to przyjazne miasto.