我只是不明白
- Nula.Mychaan
- Posty: 2082
- Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
- Lokalizacja: Słupsk
- Płeć:
我只是不明白
Bardzo prawdziwy Twój wiersz, zdecydowanie pobudza do dyskusji.
Już kiedyś zastanawiałam się nad tym, że niedługo wiersz, to będzie tylko kropka.
Czy przez stosowanie minimalizmu w ekstremalnej formie nie gubimy tego co najważniejsze, zrozumienia i poezji jako takiej.
Już kiedyś zastanawiałam się nad tym, że niedługo wiersz, to będzie tylko kropka.
Czy przez stosowanie minimalizmu w ekstremalnej formie nie gubimy tego co najważniejsze, zrozumienia i poezji jako takiej.
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
我只是不明白
Spotkałam się z mega okruchem lirycznym kiedyś - był tytuł (ale go nie pamiętam) i treść składająca się z jednego znaku - czarnej kropki.Gruszka pisze: ↑25 sie 2017, 16:19a mucha zostawi po sobie ślad jako jedyną recepcjęNula.Mychaan pisze: ↑24 sie 2017, 23:56Już kiedyś zastanawiałam się nad tym, że niedługo wiersz, to będzie tylko kropka.
A serio, to myślę, że tragizują krytycy i opiniotwórcy, a tak naprawdę to szry człowiek - czytelnik jest wyznacznikiem.
Przez długą chwilę przyciągnęła receptory i pomyślałam wtedy, że w przeciwieństwie do wielu beznadziejnych tekstów, gdzie nic znaleźć interesującego się po prostu nie da, coś mi dała, rezonując z tytułem.
Oczywiście postulat zrozumiałości jest jak najbardziej słuszny, ale bez przesady. Wiadomo, na co dzień komunikując się z innymi używamy języka potocznego. Nie da się z szefem (chyba że bardzo lotnym w te klocki:) rozmawiać za pomocą metafor, nawet zakochanym trudno.
A w sztuce? Język artystyczny czymś różni się od potocznego.
Ponieważ gdzieś tam pod moim tekstem pojawił się 'zarzut' niezrozumiałości - mogę stwierdzić, że absolutnie nikogo nie traktuję jak gorszego człowieka z plebsu, bo tenże, który nie zrozumiał może być ode mnie lepszą matką, prozaiczką, poetką, inżynierem, kucharką etc. etc.
Szuka się słów i fraz adekwatnych do wyrażenia tego, co się czuje, sądzi, postrzega. Wbrew pozorom, słowa nie oddają dokładnie swoich desygnatów, nie mówiąc o relacjach między nimi.
Oczywiście, można pisać w konwencji mega zrozumiałości, potocznie, x razy powielać to, co już dawno się w literaturze pojawiło.
Ale po co?
Zmieniają się techniki wyrażania w sztuce, ona ewoluuje. Jeśli się tego nie dostrzega, mając koło wiernych, nastawionych na czytanie miłe, lekkie i przyjemne - to też okey. Każdemu wg jego potrzeb. Tyle, że nie należy dorabiać do tego ideologii, czyli niezrozumiale pisze, więc na bank próżny egotyk i pyszałek z niego.
Sto lat temu (już) zachłystywano się hasłem: sztuka dla sztuki, w porządku, można się z tym celem nie zgodzić, ale przyjąć do wiadomości raczej powinno.
Poezja lingwistyczna? Cóż jest pokłosiem wielu czynników, w tym teorii naukowych, filozofii a nawet doświadczeń historycznych - vide poezja w swoim kształcie umarła w komorach gazowych.
Słowa, komunikacja, więzi - potrzeba opowiadania 'siebie' jest stara jak świat, taka nasza ludzka natura. Dlatego literatura ma się dobrze i zawsze będzie.
Target odbiorczy jest różny, każdy znajdzie coś dla siebie: od szufladki w ciele żyrafy Dalego po ciasteczko z kiczowatą dziurką.
Oj, Gruszko kochana, ale ten wiersz, bardzo sprawnie napisany, krytyczny, prowokuje do myślenia i wyrażania swojego zdania.
To bardzo dobrze o nim świadczy.
Pozdrawiam.

我只是不明白
Eka, dobrze wiesz, że nie o to mi chodziło. Podziwiam taki sposób pisania, że to co Ty napisałaś w zacytowanym, dotyczy jedynie warstwy pierwszej - bezpośredniego kontekstu. Ten jednak nie jest jedynym, za nim inne warstwy, cały system asocjacji... Ktoś doczyta się tylko tego bezpośredniego obrazka, ktoś bardziej dociekliwy dotrze do drugiej warstwy, a kolejny czytelnik zatrzyma się nad zestawieniem związków frazeologicznych, ich uzyciem i skojarzeniami, które poprzez konfiguracje wiersza otwierają kolejne zagadnienia.eka pisze: ↑26 sie 2017, 15:39Oczywiście, można pisać w konwencji mega zrozumiałości, potocznie, x razy powielać to, co już dawno się w literaturze pojawiło.
Pisząc w ten sposób również cos upraszczasz



Dzięki za obszerną wypowiedź

- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
我只是不明白
A o co Ci chodziło?
Każda zwrotka to pole do dyskusji, fakt, niemniej pointa, chyba kieruje do tego 'szarego człowieka' bez asocjacyjnego systemu skojarzeń, który chce zrozumiałej warstwy pierwszej. I to on ma wyznaczać definicję co jest a nie jest liryką, no przynajmniej tak zrozumiałam.


Każda zwrotka to pole do dyskusji, fakt, niemniej pointa, chyba kieruje do tego 'szarego człowieka' bez asocjacyjnego systemu skojarzeń, który chce zrozumiałej warstwy pierwszej. I to on ma wyznaczać definicję co jest a nie jest liryką, no przynajmniej tak zrozumiałam.

- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
我只是不明白

Przesada. Jest tylko tendencja. Mniejsza z jakich przyczyn. Zaczyna królować nam liryka narracyjna - gdzie raczej większość przesłania jest wręcz banalnie prosta. Obserwacja rzeczywistości i emocje.Gruszka pisze: ↑26 sie 2017, 16:40że poezja współczesna staje sie tak hermetyczna, że przestaje znajdowac adresataI