Brzydzi się światem pani Regina
widząc jak jędrne ciało wygina
młoda sąsiadka w obcisłych stringach,
w słońcu na trawie jej cień leminga
leniwie tarza się w obfitości,
będąc przyczyną spazmów i mdłości –
- Regina duszny metraż ma w bloku,
balkon, z którego świat ma na oku.
Jak ona może o takiej porze,
w słońcu półnaga chodzić po dworze,
własną zgniliznę dźwigać na nogach,
nie mieć Reginy w sercu, ni Boga?
Mieć dom z ogrodem i drogie kiecki,
garaż, samochód – jeszcze niemiecki!
Jakże Regina jej nienawidzi,
zwłaszcza, że w lustrze siebie wciąż widzi.
Serce przenika głos z odbiornika,
w oddali szczeka pies ogrodnika:
- Pani Regino, więcej nadziei,
czarnym bij knutem w czerwień złodziei!
Pani Regina brzydzi się światem
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
-
- Posty: 203
- Rejestracja: 28 lis 2016, 22:03
Pani Regina brzydzi się światem
Od powietrza ognia i wojny, a najbardziej od spojrzeń Reginy, zachowaj nas Panie.
- Nula.Mychaan
- Posty: 2082
- Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
- Lokalizacja: Słupsk
- Płeć:
Pani Regina brzydzi się światem
Ostatni wers brzmi dość niezgrabnie
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
- Paweł D.
- Posty: 824
- Rejestracja: 14 maja 2017, 13:42
Pani Regina brzydzi się światem
Dziękuję. Ostatni wers nawiązuje do słynnego plakatu El Lissitzkyego "Krasnym klinom biej biełych". Pozdrawiam.
https://mm.pwn.pl/ency/jpg/583/1z/d92i5711.jpg
https://mm.pwn.pl/ency/jpg/583/1z/d92i5711.jpg
-
- Posty: 62
- Rejestracja: 10 sie 2017, 11:26
- Płeć:
Pani Regina brzydzi się światem
Dzięki za wyjaśnienie. Kurcze myślę jednak, że wiersz jest na tyle dobry, że zasługuje na powszechność odbioru a mam wrażenie, że oprócz mnie mogą być osoby, które tego plakatu nie widziały:) Ale mimo to spokojnie daje radę.

- Paweł D.
- Posty: 824
- Rejestracja: 14 maja 2017, 13:42
Pani Regina brzydzi się światem
Nie trzeba znać tego plakatu żeby odebrać sens wiersza, jak ktoś zna to ma dodatkowy smaczek. Dzięki.