Awantura
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Awantura
Co mam z tobą zrobić, skurczybyku?
W bek uderzyć? Czy narobić krzyku?
Zwoje drutu. Kilometry kabli.
Jeszcze moment, a wezmą mnie diabli!
Pełno śrubek, jakieś durne cewki.
Kot w nie wdepnął. To już nie przelewki!
Że to facet?! Jego pasja?! Proszę!
Tylko czemu skutki ja ponoszę?!
Tak mi już ten bajzel dojadł, psiakość,
żem go wreszcie ogarnęła jakoś.
Ale znów pioruński mam dylemat:
jest porządek. Tylko ciebie nie ma.
W bek uderzyć? Czy narobić krzyku?
Zwoje drutu. Kilometry kabli.
Jeszcze moment, a wezmą mnie diabli!
Pełno śrubek, jakieś durne cewki.
Kot w nie wdepnął. To już nie przelewki!
Że to facet?! Jego pasja?! Proszę!
Tylko czemu skutki ja ponoszę?!
Tak mi już ten bajzel dojadł, psiakość,
żem go wreszcie ogarnęła jakoś.
Ale znów pioruński mam dylemat:
jest porządek. Tylko ciebie nie ma.
Ostatnio zmieniony 08 lut 2012, 21:54 przez Ewa Włodek, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Posty: 3303
- Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Awantura
zachwianie. Masz 8 zgłosek i popraw literówkęEwa Włodek pisze: Że facet?! Ż jego pasja?! Proszę!
ups... zatelepało rytmem i akcentamiEwa Włodek pisze:Tak mi już ten bajzel dojadł, psia kość,
żem go wreszcie ogarnęła jakoś.
za to maszEwa Włodek pisze:Ale znów pioruński mam dylemat:
jest porządek. Tylko ciebie nie ma.

Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
-
- Posty: 1545
- Rejestracja: 16 gru 2011, 9:54
Re: Awantura

dzięki za humor na dobranoc

z wierszykiem bywa różnie
szczególnie gdy trafia w próżnię
fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów
szczególnie gdy trafia w próżnię
fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: Awantura
Ale zrobiłaś awanturę, Ewuńka.
Aha - "psia kość" - psiakość
A ponieważ głos Ci się łamał ze zdenerwowania, to się nie doczepię do akcentów, tylko do tego wersu, który już Listeczek podała Ci na tacy:
- Że facet?! Ż jego pasja?! Proszę!
Może:
- Że to facet? Jego pasja?! Proszę! = 10
Hihi, na wszelki wypadek nie sprzątam po swoim facecie, żeby nie zwiał.
Buziak, Ewcia.


Aha - "psia kość" - psiakość
A ponieważ głos Ci się łamał ze zdenerwowania, to się nie doczepię do akcentów, tylko do tego wersu, który już Listeczek podała Ci na tacy:
- Że facet?! Ż jego pasja?! Proszę!
Może:
- Że to facet? Jego pasja?! Proszę! = 10
Hihi, na wszelki wypadek nie sprzątam po swoim facecie, żeby nie zwiał.

Buziak, Ewcia.


Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Awantura
Nie chciałbym być w skórze adresata
Z przyjemnością - choć tym razem w nieco innych klimatach niż zwykle .
Serdeczności L.G.

Z przyjemnością - choć tym razem w nieco innych klimatach niż zwykle .
Serdeczności L.G.
Re: Awantura
Nasze pasje są częścią nas samych. Bez nich nie istniejemy. Nie da się tego odkroić jak kawałka obitego jabłka i zabrać resztę. Bardzo ładnie oddałaś to w wierszu, zwłaszcza że uczyniłaś to w tak prosty i przystępny sposób, że jest to naturalne. Dziękuję.
P.S.
Napisz jakiegoś gniota, co? Bo mam wrażenie że za często Cię chwalę
P.S.
Napisz jakiegoś gniota, co? Bo mam wrażenie że za często Cię chwalę

- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Awantura
wiem, Ewo, wiem, że że mnie rytmiczka do luftu, zwykle jakieś wpadki mam w tej materii...Dzięki za wskazanie, i za wytknięcie literówki...Poprawiłam...
I za winko! Adresat mojej grandy już niemal siedem lat "robi bajzel" w Chórach Archanielskich, i teraz wolałabym, żeby go jednak robił w domu! Do diabla z porządkiem...
ha, ha, Mila, ja tak na dobre posprzątałam dopiero, jak odszedł tą drogą, z której... A sprzątliśmy we trójkę: ja i dwu młodych chłopaków, przez cztery dni, pokój, piwnicę i garaż, a okoliczne lumpy obłowiły się na hurtowych ilościach miedzianych i mosiężnych kabli i ołowiu do transformatorów...
aaa, to się cieszę, Atojo, żeś się uśmiała. Tak własnie miało być...
no, pewnie, Leonie, że byś nie chciał! Zresztą - taki znów biedny nie był, miał Swoje królestwo pasji, i warunek: nie wyłazić z parafernaliami na resztę mieszkania, a wtedy nikt Mu na Jego teren nie wejdzie z miotłą i ścierką...
och, Nilmo, jak pięknie i prawdziwie powiedziałeś o pasjach, które są częścią nas. Powiem więcej: nieraz dzięki nim dłużej jesteśmy po tej stronie życia: mojego Pasjonata przypominają mi, na przykład, przepiękne międzynarodowe dyplomy - laury w zawodach krótkofalarskich. Istne dzieła sztuki poligraficznej...Za nic bym ich nie usunęła...
A gniot - mogę napisać, czemu nie, tylko później, proszę, nie narzekaj...
Najpiekniej Wam, moi Kochani, dziękuję za wizytkę, za czas, i za to, że tak ciepło przyjęliście mój wierszyk - refleksję... I za Wasze wszystkie konstruktywne, serdeczne i dobre słowa...I bez liku serdeczności z ciepłem posyłam do Was...
Ewa
I za winko! Adresat mojej grandy już niemal siedem lat "robi bajzel" w Chórach Archanielskich, i teraz wolałabym, żeby go jednak robił w domu! Do diabla z porządkiem...



ha, ha, Mila, ja tak na dobre posprzątałam dopiero, jak odszedł tą drogą, z której... A sprzątliśmy we trójkę: ja i dwu młodych chłopaków, przez cztery dni, pokój, piwnicę i garaż, a okoliczne lumpy obłowiły się na hurtowych ilościach miedzianych i mosiężnych kabli i ołowiu do transformatorów...



aaa, to się cieszę, Atojo, żeś się uśmiała. Tak własnie miało być...



no, pewnie, Leonie, że byś nie chciał! Zresztą - taki znów biedny nie był, miał Swoje królestwo pasji, i warunek: nie wyłazić z parafernaliami na resztę mieszkania, a wtedy nikt Mu na Jego teren nie wejdzie z miotłą i ścierką...

och, Nilmo, jak pięknie i prawdziwie powiedziałeś o pasjach, które są częścią nas. Powiem więcej: nieraz dzięki nim dłużej jesteśmy po tej stronie życia: mojego Pasjonata przypominają mi, na przykład, przepiękne międzynarodowe dyplomy - laury w zawodach krótkofalarskich. Istne dzieła sztuki poligraficznej...Za nic bym ich nie usunęła...

A gniot - mogę napisać, czemu nie, tylko później, proszę, nie narzekaj...


Najpiekniej Wam, moi Kochani, dziękuję za wizytkę, za czas, i za to, że tak ciepło przyjęliście mój wierszyk - refleksję... I za Wasze wszystkie konstruktywne, serdeczne i dobre słowa...I bez liku serdeczności z ciepłem posyłam do Was...
Ewa
Re: Awantura
Ciekawa puenta
tak źle i tak niedobrze...
z kimś źle, samemu źle...
Pozdrawiam
tak źle i tak niedobrze...
z kimś źle, samemu źle...
Pozdrawiam
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: Awantura
Ewuńka - tu się za bardzo rytm chwieje jednak: 
- Że facet?! Że jego pasja?! Proszę!
Może skorzystaj z sugestii:
- Że to facet?! Jego pasja?! Proszę!
?


- Że facet?! Że jego pasja?! Proszę!
Może skorzystaj z sugestii:
- Że to facet?! Jego pasja?! Proszę!
?


Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Awantura
ano, widzisz, Zuo, tak to już jest, że jak babsko czepialskie, to jej źle z każgdej strony
I tylko narzeka...
A że wpadłaś i poczytałaś - cieszę się, i pięknie dziekuję za miłe słowa...
biorę, Mila, biorę... Najpiękniejsze dzięki...
I ciepło, ciepło z uśmiechami Wam posyłam...
Ewa





A że wpadłaś i poczytałaś - cieszę się, i pięknie dziekuję za miłe słowa...



biorę, Mila, biorę... Najpiękniejsze dzięki...



I ciepło, ciepło z uśmiechami Wam posyłam...
Ewa