Dobra jesteś! (drabble)

[Hardy]

– Yhy, yhy, yhyyy… Uff. Dobra jesteś. Aleś mnie wykończyła. Gdzie są fajki? Podasz? No dobra, leż, sam wezmę. Kurde, ale mi łeb rwie! Tabletki, daj tabletki. Dwie! Dobra, już mam… Ile, cholera, wychlałem? No i czemu nic nie mówisz?! Było w dechę, co?! Kurde, czy ten łeb nie przestanie… Uff, chyba przechodzi. Najwyższy czas, wiesz przecież, że za godzinę muszę być w robocie. Ale poczekaj, tylko wrócę, to cię znów tak zerżnę, że przez godzinę dychać nie będziesz. Znasz mnie, wiesz, że słowa dotrzymuję. Dobra, zbieram się. Aha, gdzie masz zawór? No i po kłopocie. Pa, wieczorem znów cię nadmucham…

[Gruszka]

Gdyby wierszem, byłoby erekcjato

[Hardy]

Gdyby wierszem, byłoby erekcjato

Możesz przybliżyć, co to jest "erekcjato"?? Woojek Googiel kręci, różne są odpowiedzi, ale ze zwykłych blogów itp. Nic konkretnego.

[Gruszka]

[link usunięty z powodu niezgodności z regulaminem] - to obowiązująca obecnie definicja.

[Hardy]

Dzięki, Gruszko, ale to często stosuję bez nazywania "po imieniu" Bardziej mi wygląda to "erekcjato" na li tylko chęć zaistnienia, powtórne wymyślenie koła i wrzask "Eureka!"
Oczywiście to moje zdanie, po przeczytaniu zalinkowanego tekstu.
Pzdr.

[Gruszka]

Fakt - odwrócenie znaczenia, wywiedzenie w pole, zaskoczenie czymś nieoczekiwanym - to jest również nieobce wszelkim innym gatunkom. Tu próba sformalizowania.
Ale swego czasu trochę wytworów erekcjatowych spłodziłam

[Hardy]

Fakt - odwrócenie znaczenia, wywiedzenie w pole, zaskoczenie czymś nieoczekiwanym - to jest również nieobce wszelkim innym gatunkom. Tu próba sformalizowania.
Ale swego czasu trochę wytworów erekcjatowych spłodziłam

To ja już wolę samą "erekcję". Krócej, znajomo, lepiej skojarzeniowo... i ile za tym się kryje!

[Patka]

Dobrze, to skoro Hardy zapoznał się już z definicją erekcjato, link Gruszki usuwam, zgodnie z Regulaminem (II, punkt 13).

Co do utworu - z serii tych: do przeczytania i zapomnienia. Czytałam zbyt wiele podobnych, by się dać zaskoczyć na końcu. I by tekst zrobił na mnie jakiekolwiek wrażenie.

Pozdrawiam
Patka

[Hardy]

Czytałam zbyt wiele podobnych, by się dać zaskoczyć na końcu. I by tekst zrobił na mnie jakiekolwiek wrażenie.

Dużo więcej się nie spodziewałem. To tekst weekendowy, z przymrużeniem oka.

[Nula.Mychaan]

Niestety, po dialogu jednostronnym, już po tabletkach, zorientowałam się jaka to partnerka.
Pisałeś lepsze teksty