alchemik pisze: ↑03 wrz 2017, 17:18
Tu się zgadzam. Prawdy dochodzimy boleśnie przez doświadczenia, a nie przez oznajmienia.
skaranie boskie pisze: ↑03 wrz 2017, 17:09
Coś takiego nie istnieje.
Prawdy są trzy, jak mawiał pewien znany ksiądz, ale żadna z nich w kategorii religijnej się nie mieści. Religijne mogą być tylko dogmaty.
Nie chciałem, ale doświadczyłem głębiej niż fizyczność wobec której doświadczyłem.
I wolałbym pozostać nieświadomy, mimo szerszych horyzontów.
Ale to jak tracenie pamięci.
alchemik pisze: ↑03 wrz 2017, 17:18
Tu się zgadzam. Prawdy dochodzimy boleśnie przez doświadczenia, a nie przez oznajmienia.
skaranie boskie pisze: ↑03 wrz 2017, 17:09
Coś takiego nie istnieje.
Prawdy są trzy, jak mawiał pewien znany ksiądz, ale żadna z nich w kategorii religijnej się nie mieści. Religijne mogą być tylko dogmaty.
Nie chciałem, ale doświadczyłem głębiej niż fizyczność wobec której doświadczyłem.
I wolałbym pozostać nieświadomy, mimo szerszych horyzontów.
Ale to jak tracenie pamięci.
Znalazłem następującą definicję religii.
Forma wielbienia. Składa się na nią system poglądów, wierzeń i praktyk uznawanych za słuszne przez jednostkę albo przez społeczność. Religia wiąże się zwykle z wiarą w jednego Boga lub wiele bóstw; cześć boską oddaje się też ludziom, przedmiotom, żądzom lub siłom natury. Wiele religii opiera się na wynikach obserwacji przyrody; są też religie objawione. Istnieje zarówno religia prawdziwa, jak i fałszywa.
Jezus Chrystus był religijny,ponieważ modlił się do Boga- Stwórcy wszechświata. Mało tego, głosił o im prawdy i oznajmiał jego zamierzenia w stosunku do ziemi . Księdza wypowiedź jest jałowa i nieprawdziwa.