z biblioteki

[witka]

i najpierw objęłam go  ramionami tak i przyciągnęłam go w dół ku sobie tak że mógł uczuć moje  piersi pachnące tak a serce biło mu jak szalone i tak powiedziałam tak chcę  Tak. (tłum. Maciej Słomczyński) James Joyce Ulisses


literatura fantasy to czysty humanizm
z szumnej akcji dobroczynnej
połączonej z wyzbywaniem się odpranej garberody
jednorazowej niczym poprzednie kobiety nieużywanej
jak mózg Europejczyka z peselem do przeszczepu
numer nadwozia w dziupli prastarej puszczy
albo macicy bezproblemowej surogatki

bez horrorów poza tymi od sprawdzonych nazwisk
realnych jak brak przebudzenia po ukąszeniu przez tse tse
bo natura jak Kuncewiczowej przestaje być obowiązkowa
a to spory grosz z groźby betonowych gruszek
wiszących z dala od poszumu wierzb Chopina
w światek piątek i Niedziele Palmowe
według jeszcze jednej sponsorowanej apokalipsy

kryminał w sześciopakach to za mało Ulisses
pewnie z jakimś emigrantem pożeglował
na Zieloną Wyspę w nowe Creda za Dover
nie wiadomo w jakim charakterze

być może nie zabijają nie handlują żywym towarem
nie czerpią zysków z ubezwłasnowalniania
w czasie skazanym przez akwizycję na brak myślenia

[Lucile]

Witka, świetny, erudycyjny wiersz – to lubię!
Wielka literatura i współczesne, emigracyjne życie.

i najpierw objęłam go ramionami tak i przyciągnęłam go w dół ku sobie tak że mógł uczuć moje piersi pachnące tak a serce biło mu jak szalone i tak powiedziałam tak chcę Tak. (tłum. Maciej Słomczyński) James Joyce Ulisses

groźby betonowych gruszek
wiszących z dala od poszumu wierzb Chopina
Ulisses
pewnie z jakimś emigrantem pożeglował
na Zieloną Wyspę w nowe Creda za Dover
nie wiadomo w jakim charakterze

Intelektualnie czuję się usatysfakcjonowana i z przyjemnością polecam go mieszkańcom i gościom naszego penthouse`a.

Pozdrawiam
L - jak Luśka

[alchemik]

Witka, wcale mnie zadziwiłeś, bo ja też rzucam wierszami jak popadnie. To taka ułomność duszy. Ale w tym tłumie zawsze się znajdzie cudeńko. Nie będę powtarzał za Lucią. Ale ten wiersz to bardzo dobra literatura.To oczywiste, że wrzucę go do wrześniowego koszyka. Mam nieodparte wrażenie, że rozumiemy się przez przepaście, przecież do przejścia. Ja, chłopak z miasta, a nawet Trójmiasta, Ty z przepięknej wsi. Pozdrawiam serdecznie Jurek

[witka]

http://lubimyczytac.pl/ksiazka/47459/za ... l-jak-lucy.

Dziękuję Wam mam chyba zwyżkę formy w jak zawsze płodne dni porzadkuję stare poldery.

[alchemik]

A ja jestem z miasta i chyba żałuję.https://www.youtube.com/watch?v=a_I94dWg0p0

[witka]

A jo kocham chyba na okrągło

https://www.youtube.com/watch?v=kM344h3kWb4

[alchemik]

Heh, a czy wiesz że z córką twórcy tego komiksu chodziłem do jednej klasy w podstawówce? W Wieczorze Wybrzeża był zawsze na dole ostatniej strony jeden odcinek Kajtka i Koka. A Grechutę uwielbiam. Działa na mnie kojąco.

[witka]

Mój syn próbuje skompletować Papcia Chmiela.

[Marcin Sztelak]

Z biblioteki, fakt. Kawał świetnej literatury w świetnym wierszu, do tego mocno osadsonym we współczesnych realiach.

Pozdrawiam.

[Elunia]

Sporo czytania dla kogoś kto lubi podumać przy czytaniu. Dobra literatura.