Aaa!

[refluks]

A teraz niech was poskręca z zazdrości.
Kilka dni po tym refluks jechał fragmentem trasy, po której oni

https://www.facebook.com/Rallysemlimite ... =2&theater

[lczerwosz]

Też tak skakał, jak te żabochody i w błocie?

[refluks]

A skąd! Ja jechałem powoluniu, podziwiałem kwiaty polne, rozkoszowałem się świergoleniem skowronków, widokiem bocianów i zieloną soczystością przestrzeni. Nawet wysiadłem z maszyny i przeszedłem się byłem po polach, dotykając kłosów i zachwyciłem się pałająca dzięcieliną.
Wzdychałem przy tym bardzo. Chyba nawet przez chwilę doznałem hiperwentylacji.
To było bardzo niebezpieczne, bo jak bym tak omdlał w trawiszczach, to przy dobrych wiatrach znaleźliby mnie po tygodniu, a najbardziej prawdopodobne, że dopiero kombajn natrafiłby na moje truchło. Ale akurat wiozłem kilka skrzynek piwa i byłem monitorowany telefonem co dwie minuty, to znaleźliby mnie po kwadransie.
Tak że nie należy przesadzać w zachwycie naturą.

[refluks]

refluks nokią walnął kilka zdjęć.

Niegocin

[refluks]

I jeszcze kilka

[alchemik]

Prawdziwe prowadzenie jest tylko wtedy, kiedy zaakceptuje się pojazd jako część własnego organizmu. Co z tego, że przedłużenie i proteza?
Należy zaakceptować i poczuć jako własne ciało, wtedy można tak skakać.
Ja czekam na swoją protezę. Muszę czekać, bo rana wciąż się goi. Jeździłem ostro autkiem i wyczuwałem go.
Wyczuję i swój artefakt, kiedy dołączę do kikuta pod kolanem. Jestem tego pewien, że będę normalnie chodził. Uparta ze mnie sztuka.
Bardzo ładną naturę, żeś pokazał, refluksie, na tych zdjęciach. Zwykle miałem to na co dzień. Teraz czekam, żeby znów to mieć.

Jurek

[refluks]

A foty piękne, nie można powiedzieć.

[Nula.Mychaan]

Ładne te fotki, szczególnie ta trzecia ze słońcem i jego odbiciem.

[biegnąca po fali]

Niesamowite widoki.

PS.
A mogę sobie skopiować te foty?

[tabakiera]

Fotki przecudne.