do dzisiaj nie rozumiem ksywki miał organ
powonienia jak po sunadajskim protoplaście
i licznych przejściach choćby mojej inicjacji
perła w koronie wyłapująca wiadomości
nawet z nierobiących szumu wierzb
o konwekcyjnej chwytności pary nienasyconej
byłem najmłodszy poręczny jak przeliczeniowe pół metra
na długość pudełka zapałek i różowej elektrody
z niekwaśną otuliną w jego zastępstwie ciągnąłem robotę
swoją pierwszą konstrukcję bez miarki
w cieniu chłodni kominowych bezpośredniego
przeciwprądowego wymiennika ciepła nieczuły
na pełną kondensację uczuć pięknej operatorki
z szóstego bloku odnawialnego żalu na suszony snieg
https://www.facebook.com/ElektrowniaTurow/
Cztery Kamienice
-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02
Cztery Kamienice
Ostatnio zmieniony 09 wrz 2017, 11:06 przez witka, łącznie zmieniany 18 razy.
Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Cztery Kamienice
Liryczne techno z początku cv peela.
Materiału na kilka wierszy. Cztery kamienice - cztery bloki elektrowni?
O tęsknocie, młodości, miłości...
Maksymalnie ściśnięte:)
Materiału na kilka wierszy. Cztery kamienice - cztery bloki elektrowni?
O tęsknocie, młodości, miłości...
Maksymalnie ściśnięte:)
-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02
Cztery Kamienice
Cztery Kamienice to ksywka brygadzisty.
Był jeszcze Łeb Na Tykę, Czewone Zielone, Kobyle Mleko, Kormoran, Sztaflik, Szpagietą, Łaciatek. Pies, Boryna, Słoiczek,Marycha, O Czym Szumią Wierzby i inni.
Kiedyś powiedziałem, że Maryla Rodowicz nie żyje - ździwionym wytłumaczyłem, że z Pewniakiem, bo ten zamienił ją na Zośke.
Były takie momenty, że można było pracować, bez widoków na wyjazd na esport.
Eksport wewnętrzny to była delegacja do takiej pipidówy jak Turek, albo Adamów w Krainie Podziemnej Pomarańczy.
Po Twoim maksymalnym dodałem płońtę - dzięki.
Był jeszcze Łeb Na Tykę, Czewone Zielone, Kobyle Mleko, Kormoran, Sztaflik, Szpagietą, Łaciatek. Pies, Boryna, Słoiczek,Marycha, O Czym Szumią Wierzby i inni.
Kiedyś powiedziałem, że Maryla Rodowicz nie żyje - ździwionym wytłumaczyłem, że z Pewniakiem, bo ten zamienił ją na Zośke.
Były takie momenty, że można było pracować, bez widoków na wyjazd na esport.
Eksport wewnętrzny to była delegacja do takiej pipidówy jak Turek, albo Adamów w Krainie Podziemnej Pomarańczy.
Po Twoim maksymalnym dodałem płońtę - dzięki.
Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Cztery Kamienice
Szkoda mimo wszystko, że tylko żal, niekiedy nie da się cofnąć i gorzej ze z tymi samymi osobami dalej też już nie pójdziemy. Ciekawa retrospekcja.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.