koniec pracy
spotkajmy się
jeden do sześciu że tak
wydzwaniam
.
debet, nienasyceniem
to droga donikąd
w tym spełnia my siebie
trzeba wejść i zawrócić
rano
wieczór
dzień
noc
przedbrzask brzask świt i tak dalej
i tak dalej i tak bez większej różnicy czy może
bred nie
rozsmarowujemy masło na pomidorze
.
szesnasta
osiem godzin do
dwa razy osiem od
w równym tempie
dochodzimy
16 (nota sześć)
- 4hc
- Posty: 612
- Rejestracja: 18 lut 2017, 14:19
- Płeć:
16 (nota sześć)
moje zdanie to moje zdanie
nie lubię poezji - lubię placki
nie lubię poezji - lubię placki
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
16 (nota sześć)
Pod ostatnią kropką coś więcej niż rozsmarowywanie masła po pomidorze:)
Taki sobie txt, nie zaskoczył, nie uniósł, nie...
Taki sobie txt, nie zaskoczył, nie uniósł, nie...
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
16 (nota sześć)
A tym razem jakoś nie bardzo, może to ta monotonia dotykająca większość, więc nihili novi i brak zaskoczenia.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
- 4hc
- Posty: 612
- Rejestracja: 18 lut 2017, 14:19
- Płeć: