mauzoleum

[Nilmo]

mauzoleum

pod podeszwami miasta
szczury zwiedzają kanały
kustosz rynsztoku
jeszcze dziecko
prowadzi tam gdzie śpią łzy

może kiedyś ci powiem
ile jest warte słońce
widziane przez ściekową kratkę

[stary krab]

Relatywizm punktów widzenia.
Kolejny "mroczny" wiersz.

[Gloinnen]

Ten wiersz skojarzył mi się z obejrzanym przeze mnie niedawno w kinie filmem "W ciemności" A. Holland.

Zwłaszcza pointa. W filmie jest pewna scena, do której to:

może kiedyś ci powiem
ile jest warte słońce
widziane przez ściekową kratkę

mogłoby być idealnym komentarzem.

Pozdrawiam,


Glo.

[Miladora]

Nie widziałam filmu Holland, ale widzę ten obraz.

Dobrego, Nilmo.

[anastazja]

Odebrałam tak samo jak Glo. czyli inspiracja filmem (choć jeszcze nie widziałam).

Dobry wiersz.........

[Nilmo]

Dziękuję Wam .
Chętnie bym obejrzał ten film. A co do inspiracji....jesli już miałbym się odnieść do czegoś prócz życia, to może do "serca" Amicisa i filmów Nasfetera. Jego "Małe dramaty" , niewątpliwie wywarły duży wpływ na moje dzieciństwo.
Pozdrawiam

[skaranie boskie]

A ja pamiętam taki film "Szczury Paryża".
Wiem, że wiersz nie o nim, ale to pierwsze skojarzenie.
Temat na pewno trudny i cholernie mroczny.
Jak kanały pod miastem.
Puenta pozostawia jednak nutę optymizmu...

Pozdrawiam

[SamoZuo]

Silnie oddziałuje na czytelnika,
to samo słońce zależnie od perspektywy, może być piękne a może być znienawidzone - to prawda

Pozdrawiam

[e_14scie]

Jeden z tych wierszy, które pozostawiają ślad.
Z punktu widzenia szczura, słońce nabiera innej wartości...
Bardzo dobry tekst, Nilmo

[Qń Który Pisze]

pod podeszwami miasta

Niezwykle sugestywne określenie na... trzewia miasta.

ile jest warte słońce widziane przez ściekową kratkę

to też niezłe... myślę teraz o powstańcach warszawskich i ich "szczurzym" losie pod koniec wojny. Kanały wypełniona były krwią, łzami i szczurami, z respektem patrzącymi za ludzką ich odmianą...
Wiersz podoba się bardzo