ἐλεγεία.
w odbiciu kory na wodzie
w kondukcie gnijących liści na dnie
szukam spokoju
poję się nim jak zwierzęta
i jak korzenie podmyte wczepiam się w muł
chciałbym już móc nie pamiętać
a to nie myśl jest lecz stan
rozlewa się po korzeniach
zwierzęta wchodzą do wody
bo zbyt stromy brzeg
racice zgniły korowód depczą
w zmarszczkach fal nie widać nic
outopos
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
outopos
Outopos, ale nie eutopia, a jeśli utopia to mroczna. Wiersz ciekawy.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.