fałszywa recepta doktora H

Wiadomość

mirek13 · #1 Post autor: **mirek13** » 01 paź 2017, 20:26

mój koń jest księżycem
ma srebrne kopyta i czarną uzdę
życie jest snem
no życie
pochyłe jak krzywe drzewo bonsai

nie skacz na nie
nie muszę
prosić o dary z komórek serca
limfoblastów płucnych
szalony morderca

szczęścia i gwiazd

głupi pastuchu z nieba
sen pijany źle liczył godziny
pikniki rodziny i czerwone wina
moja

więc masz

i wybacz

alchemik · #2 Post autor: **alchemik** » 01 paź 2017, 20:39

Płuca, strasznie delikatny narząd. Ukrwiony na zapas tlenu dla całego ciała. Ja też jestem głupi, choć od dwóch tygodni nie palę.Może skonam bez raka płuc?
Póki co się wkurwiam i nie tyję, bo nie mam co jeść.
Jest dobrze, przyjacielu.

mirek13 · #3 Post autor: **mirek13** » 01 paź 2017, 20:48

Jest chujowo, drogi pióropuszu i dobrze o tym wiesz.
Mam co jeść, ale nie bardzo mam czym oddychać.
Chcesz żebym znowu Cię nawiedził? To od razu zaczniesz palić i pić.

Jedzenie to upierdliwy dodatek do życia.

alchemik · #4 Post autor: **alchemik** » 01 paź 2017, 21:14

Przyjedź, Mirku.
Potrzebuję Ciebie.
Może nie będzie nam później dany dotyk dłoni.
Masz w sobie mądrość, która uzupełnia moją.
Picie, palenie, zawsze mogę powtórzyć kurację.
Ciebie nie powtórzę.

mirek13 · #5 Post autor: **mirek13** » 01 paź 2017, 22:20

A masz jeszcze moją bluzę od dresu?
Przywiązany jestem do niej jak do niepodległości

alchemik · #6 Post autor: **alchemik** » 01 paź 2017, 22:27

Mam, Mirku!

mirek13 · #7 Post autor: **mirek13** » 01 paź 2017, 23:13

To ją oblej promieniotwórczym jodem, bo niebawem mam badanie PET

Jak się nic nie stanie, to będę, Jerzy.

gal.a · #8 Post autor: **gal.a** » 02 paź 2017, 18:03

Eee, nie wysiliłeś się (np. "pochyłe jak krzywe drzewo bonsai", "wina /moja"), ale rozumiem, że wysiłek nie wskazany.
No cóż, tylko życzyć, by po wszystkim świeciła tylko bluza

alchemik · #9 Post autor: **alchemik** » 02 paź 2017, 18:20

mirek13 pisze: ↑
01 paź 2017, 23:13
To ją oblej promieniotwórczym jodem, bo niebawem mam badanie PET
Jak się nic nie stanie, to będę, Jerzy.

Czekam z niecierpliwością. CHĘTNIE ZAPROSIŁBYM TABAKIERKĘ naszą przyjaciółkę do dyskusji i picia.
Mamy podobną, ironiczną wrażliwość na zastany dzień.

mirek13 · #10 Post autor: **mirek13** » 03 paź 2017, 0:47

W zasadzie nie piłem z Tabakierą. Jakąś kawę i już nie pamiętam, co to było, ale na pewno bezprocentowe.
Ale dobrze dyskutliwa istotnie jest.

Niemniej na pewno nie przyjedzie.