o wyparciu schiz wszelakich
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- tabakiera
- Posty: 2365
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Płeć:
o wyparciu schiz wszelakich
na klanowym oddziale
demon pieprzy demona
nigdy nie da się spieprzyć
bo to grupa skończona
drzwi zamknięte na zamek
w zamku kaduk z kadukiem
rżną czarnego pokera
wciąż próbując wejść z hukiem
trzeba wezwać anioła
ten posiada znamiona
kaftan tablety zastrzyk
uśpi żądze popatrzy
jak wyć będą nad ranem
czarty zdiagnozowane
z cyklu: Oddział zamknięty
demon pieprzy demona
nigdy nie da się spieprzyć
bo to grupa skończona
drzwi zamknięte na zamek
w zamku kaduk z kadukiem
rżną czarnego pokera
wciąż próbując wejść z hukiem
trzeba wezwać anioła
ten posiada znamiona
kaftan tablety zastrzyk
uśpi żądze popatrzy
jak wyć będą nad ranem
czarty zdiagnozowane
z cyklu: Oddział zamknięty
Ostatnio zmieniony 08 paź 2017, 19:51 przez tabakiera, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 104
- Rejestracja: 01 maja 2017, 23:12
o wyparciu schiz wszelakich
Tylko skąd te czarty? Anioł z kadukami na mocy danego sobie prawa tak zdiagnozowali?
Ale chyba i oni tacy święci nie są (przynajmniej tak mi z pierwszych strof wynika).
Ciekawy cykl, coraz mocniej się rozwija
Ale chyba i oni tacy święci nie są (przynajmniej tak mi z pierwszych strof wynika).
Ciekawy cykl, coraz mocniej się rozwija

- tabakiera
- Posty: 2365
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Płeć:
o wyparciu schiz wszelakich

Dzięki, Gal.u.
-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02
o wyparciu schiz wszelakich
Ten najlepszy z cyklu - póki co.
Nie komentowałem wiersza o Drzewolubie, opowieść o ojcu z zaburzeniami seksualnymi i emocjonalnymi objawiającymi się kazirodczą przemocą.
Był tam chyba także ledwo wyczuwalny wątek negatywnego wpływu patriarchaizmu na rodzinę.
Mocna puenta.
Nie komentowałem wiersza o Drzewolubie, opowieść o ojcu z zaburzeniami seksualnymi i emocjonalnymi objawiającymi się kazirodczą przemocą.
Był tam chyba także ledwo wyczuwalny wątek negatywnego wpływu patriarchaizmu na rodzinę.
Mocna puenta.
Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka
- tabakiera
- Posty: 2365
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Płeć:
o wyparciu schiz wszelakich
Można i tak zrozumieć, że o ojcu.
Tamten, oczywiście.
Miałam kilka mocniej odjechanych, ale wykasowałam.
Może trochę żal...
Dzięki, Witka.
Tamten, oczywiście.
Miałam kilka mocniej odjechanych, ale wykasowałam.
Może trochę żal...
Dzięki, Witka.
-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02
o wyparciu schiz wszelakich
KIedyś napisałem satyrę Rolnik szuka żony ale także wykasowałem.
Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka
- mirek13
- Posty: 849
- Rejestracja: 18 mar 2017, 19:23
o wyparciu schiz wszelakich
Wiesz co, Dorka? My się dogadujemy, bo mamy tę lekkość rymowania (zaraz mnie napadną za nieskromność).
Jakie by nie były te rymy, one się po prostu plątają pomiędzy słowami. Nic nachalnego, kombinowanego.
Takie wierszydło w moim stylu. I wiesz, że tu nie ma nic obraźliwego.
I nawet nie chce mi się kombinować specjalnie. Jakiś OIOM?
Kiedy słowa się składają w wierszu, w opowieść, bez wysiłku, to po prostu tu jestem i piszę.
No, najpierw czytam
Jakie by nie były te rymy, one się po prostu plątają pomiędzy słowami. Nic nachalnego, kombinowanego.
Takie wierszydło w moim stylu. I wiesz, że tu nie ma nic obraźliwego.
I nawet nie chce mi się kombinować specjalnie. Jakiś OIOM?
Kiedy słowa się składają w wierszu, w opowieść, bez wysiłku, to po prostu tu jestem i piszę.
No, najpierw czytam

- tabakiera
- Posty: 2365
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Płeć:
o wyparciu schiz wszelakich
Mirek, toż to o leczeniu psychiatrycznym.
Do chrzanu tarcia.
No, bez wysiłku, samo płynie.
Bo wiesz, włazi we mnie taki diabeł i pisze.
Do chrzanu tarcia.
No, bez wysiłku, samo płynie.
Bo wiesz, włazi we mnie taki diabeł i pisze.

- Liliana
- Posty: 1424
- Rejestracja: 11 lis 2011, 20:07
o wyparciu schiz wszelakich
Tu proponowałabym, tabakiero (dla lepszego rytmu):tabakiera pisze: ↑08 paź 2017, 0:37tablety kaftan zastrzyk
tablet kaftan i zastrzyk
Zgrabny wiersz, ładnie płynie.
Pozdrawiam

- tabakiera
- Posty: 2365
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Płeć:
o wyparciu schiz wszelakich
Pomyślę, Liliano.
Tylko widzisz, tablet to nie tablety.
Coś za coś.
Dzięki.
Tylko widzisz, tablet to nie tablety.
Coś za coś.

Dzięki.