W zasadzie Marcinie, bo Jagoda to chyba później urodzona.
Spokoju wewnętrznego i niepokoju twórczego.
Pogody nawet w niepogodę i nieustającego Woodstocku.
No i spełnienia pod każdym względem.

#2 Post autor: witka » 08 paź 2017, 11:26
witka
#6 Post autor: biegnąca po fali » 08 paź 2017, 21:17
biegnąca po fali
#7 Post autor: Nula.Mychaan » 09 paź 2017, 1:25
Nula.Mychaan
#9 Post autor: Fałszerz komunikatów » 09 paź 2017, 22:31
Fałszerz komunikatów