Pajęciokrzewy
-
- Posty: 320
- Rejestracja: 31 paź 2011, 21:41
- Lokalizacja: wszechświat
Pajęciokrzewy
.
.
.
Rodzą się ponad miastem i wyobrażeniem,
poziomami lodowców, hybrydą hałasu.
Podobno zakładają zwiewne domy wyżej
linii brzegów, a stopy wydeptują skały,
brnąc podskórnie gdzieś dalej, pomiędzy przesłony.
Kto z pomocą pajęczyn miota i zostawia
namioty dla odłamków z nas samych?
Przemyca i unosi na nitkach do świata
odległego o kosmos, ujęcie czy pogląd.
Jak w akwenach, coś lepi nas, wzbiera i każe
przyspieszać; zmienia tętno. I niepostrzeżenie
powieki masz jak popiół, on się wszędzie wdziera.
.
.
.
.
.
Rodzą się ponad miastem i wyobrażeniem,
poziomami lodowców, hybrydą hałasu.
Podobno zakładają zwiewne domy wyżej
linii brzegów, a stopy wydeptują skały,
brnąc podskórnie gdzieś dalej, pomiędzy przesłony.
Kto z pomocą pajęczyn miota i zostawia
namioty dla odłamków z nas samych?
Przemyca i unosi na nitkach do świata
odległego o kosmos, ujęcie czy pogląd.
Jak w akwenach, coś lepi nas, wzbiera i każe
przyspieszać; zmienia tętno. I niepostrzeżenie
powieki masz jak popiół, on się wszędzie wdziera.
.
.
.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
aż po ostatnie słowo, aż po myśl ostatnią...
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: Pajęciokrzewy
Ładny, biały 13-zgłoskowiec, Meandro. 
Oprócz jednego wersu, który ma 10 zgłosek tylko. I tu byłoby warto podciągnąć go do 13-tki.
To ten:
- namioty dla odłamków z nas samych?
Można tak:
- namioty dla odłamków stworzonych z nas samych? = 13.
Z przyjemnością przeczytałam.
Dobrego

Oprócz jednego wersu, który ma 10 zgłosek tylko. I tu byłoby warto podciągnąć go do 13-tki.

To ten:
- namioty dla odłamków z nas samych?
Można tak:
- namioty dla odłamków stworzonych z nas samych? = 13.
Z przyjemnością przeczytałam.

Dobrego

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
-
- Posty: 989
- Rejestracja: 07 lis 2011, 22:57
- Lokalizacja: Kraków
Re: Pajęciokrzewy
nie wiem co bardziej podziwiać:
wiersz, czy Twoją wyobraźnię...

wiersz, czy Twoją wyobraźnię...

-
- Posty: 886
- Rejestracja: 11 gru 2011, 0:25
Re: Pajęciokrzewy
Bardzo oryginalny zapis... i tutaj Freudowi trzeba przyznać rację... dusza kobiety, to najbardziej tajemniczy zakątek dla psychoanalityków.
Martin John Rees, Baron Rees of Ludlow, nadworny astronom Królowej Elżuni, były prezes Royal Society, twórca teorii paralelnych wszechświatów, powiedział kiedyś, że każde życie się już gdzieś w kosmosie powtórzyło, albo się powtórzy, to tylko kwestia czasu a tego mamy nieskończone zasoby, bo słońca starczy jeszcze na około 5 mld lat
Zresztą czasy podróży międzyplanetarnych właśnie się zaczęły
Naukowcy z Götingen (Niemcy) i z Waszyngtonu odkryli pewną planetę o tajemniczej nazwie GJ 667Cc, odległą o bagatela tylko 22... lata świetlne, co czyni niewiele ponad 209 bilionów kilometrów
Tam właśnie są podobne warunki do życia, jak na Ziemi. Jest tlen, woda, wodór, azot... szukają teraz ludzi do zasiedlenia
Być może, że tam, napotkają "namioty odłamków nas samych"
Fajnie byłoby założyć tam portal poetycki... ale to dopiero wtedy, kiedy odkryjemy coś szybszego od światła
Wiersz przyjemny w odbiorze, o nastroju nieco wisielczym, ale nie beznadziejnym
Nie można było tego lepiej ująć i bardziej jasno zagmatwaćMiladora pisze:namioty dla odłamków z nas samych? Przemyca i unosi na nitkach do świata odległego o kosmos, ujęcie czy pogląd.

Martin John Rees, Baron Rees of Ludlow, nadworny astronom Królowej Elżuni, były prezes Royal Society, twórca teorii paralelnych wszechświatów, powiedział kiedyś, że każde życie się już gdzieś w kosmosie powtórzyło, albo się powtórzy, to tylko kwestia czasu a tego mamy nieskończone zasoby, bo słońca starczy jeszcze na około 5 mld lat

Zresztą czasy podróży międzyplanetarnych właśnie się zaczęły


Tam właśnie są podobne warunki do życia, jak na Ziemi. Jest tlen, woda, wodór, azot... szukają teraz ludzi do zasiedlenia


Fajnie byłoby założyć tam portal poetycki... ale to dopiero wtedy, kiedy odkryjemy coś szybszego od światła

Wiersz przyjemny w odbiorze, o nastroju nieco wisielczym, ale nie beznadziejnym

jestem częścią pewnej siły, która wciąż pragnie złego, a wciąż dobro tworzy...
Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia
Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia
-
- Posty: 19
- Rejestracja: 09 lut 2012, 1:31
Re: Pajęciokrzewy
dobra klasyczna meandra - wszak obraz powie wszystko;
gratuluję!
J.S
gratuluję!
J.S
-
- Posty: 320
- Rejestracja: 31 paź 2011, 21:41
- Lokalizacja: wszechświat
Re: Pajęciokrzewy
Miladoro, mam świadomość tego wersu, ale tak miało być. nie chcę go niczym wypychać. 
bardzo dziękuję za pochylenie i komentarz.
pozdrawiam ciepło
AS-ie dziękuję pięknie. Twoje zdanie zawsze przyjmuję z pokorą. buziaki
Quniu, miło, że zajrzałeś. większość obrazów rodzi się w głowie, ale ten nachodził się we mnie wyjątkowo długo.
fotografia nie dawała mi spokoju. nosiłam jak dziecię pod sercem i jest.
pozdrawiam ciepło
dziękuję, Jacku, chociaż nie bardzo rozumiem,
co znaczy termin "dobra klasyczna meandra"...

bardzo dziękuję za pochylenie i komentarz.
pozdrawiam ciepło

AS-ie dziękuję pięknie. Twoje zdanie zawsze przyjmuję z pokorą. buziaki

Quniu, miło, że zajrzałeś. większość obrazów rodzi się w głowie, ale ten nachodził się we mnie wyjątkowo długo.
fotografia nie dawała mi spokoju. nosiłam jak dziecię pod sercem i jest.

pozdrawiam ciepło

dziękuję, Jacku, chociaż nie bardzo rozumiem,
co znaczy termin "dobra klasyczna meandra"...
aż po ostatnie słowo, aż po myśl ostatnią...
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: Pajęciokrzewy
Rozumiem.meandra pisze: ale tak miało być.

Myślę, że znaczenie wypływa z definicji tego słowa.meandra pisze:co znaczy termin "dobra klasyczna meandra"...

To komplement moim zdaniem.

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Pajęciokrzewy
Trzymasz wysoki poziom Ewo, moim oczywiście zdaniem.
Mam jedną wątpliwośc odnośnie tego fragmentu:
czasowników, skumulowanych blisko siebie,
przez co rozpraszają wcześniej powstały obraz
osobiście pomyślałbym nad rozluźnieniem tego fragmentu
chociaż byc może to tylko moje wrażenie.
A jeśli chodzi o tytuł, to nie powinno byc Pajęczokrzewy?
Pozdrawiam ciepło
Mam jedną wątpliwośc odnośnie tego fragmentu:
Mnie to się akurat źle czyta, chyba za dużo tu jestmeandra pisze:, coś lepi nas, wzbiera i każe
przyspieszać; zmienia tętno.
czasowników, skumulowanych blisko siebie,
przez co rozpraszają wcześniej powstały obraz
osobiście pomyślałbym nad rozluźnieniem tego fragmentu
chociaż byc może to tylko moje wrażenie.
A jeśli chodzi o tytuł, to nie powinno byc Pajęczokrzewy?
Pozdrawiam ciepło

-
- Posty: 1124
- Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37
Re: Pajęciokrzewy
O, ten mi bardzo był potrzebny do poczytania.
Podobno zakładają zwiewne domy wyżej
linii brzegów, a stopy wydeptują skały,
brnąc podskórnie gdzieś dalej, pomiędzy przesłony.
Lubię nie być, odrywać się. Tu bardzo lotnie i ulotnie
Podobno zakładają zwiewne domy wyżej
linii brzegów, a stopy wydeptują skały,
brnąc podskórnie gdzieś dalej, pomiędzy przesłony.
Lubię nie być, odrywać się. Tu bardzo lotnie i ulotnie

- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Pajęciokrzewy
Mistrzostwo słowa.
Niemal każda fraza otwiera głębie, każdy obraz prowadzi myśl w niezwykłą przestrzeń... Podoba mi się też bogactwo słownictwa.
Chociaż akurat w tym tekście jest dla mnie bardzo gęsto. Metaforyka mocno rozbudowana, sporo obrazów, które nakładają się na siebie... Trudno powiedzieć, czy to dobrze, czy źle. Twoje teksty w ogóle są - po pierwsze hermetyczne, po drugie - przepełnione znaczeniami. Taki masz styl. Mnie, jako czytelnika, to czasem męczy, ale to raczej nie zastrzeżenie. Po prostu mam inną poetykę, sama piszę inaczej, bardziej operuję przemilczeniami niż nagromadzeniem wizji.
Ale wiersz napisany jest bardzo dobrze, skonstruowany bez zarzutu... O ile w ogóle mogę się wypowiadać, bo daleko mi do Twoich umiejętności...
Pozdrawiam,

Glo.
Niemal każda fraza otwiera głębie, każdy obraz prowadzi myśl w niezwykłą przestrzeń... Podoba mi się też bogactwo słownictwa.
Chociaż akurat w tym tekście jest dla mnie bardzo gęsto. Metaforyka mocno rozbudowana, sporo obrazów, które nakładają się na siebie... Trudno powiedzieć, czy to dobrze, czy źle. Twoje teksty w ogóle są - po pierwsze hermetyczne, po drugie - przepełnione znaczeniami. Taki masz styl. Mnie, jako czytelnika, to czasem męczy, ale to raczej nie zastrzeżenie. Po prostu mam inną poetykę, sama piszę inaczej, bardziej operuję przemilczeniami niż nagromadzeniem wizji.
Ale wiersz napisany jest bardzo dobrze, skonstruowany bez zarzutu... O ile w ogóle mogę się wypowiadać, bo daleko mi do Twoich umiejętności...
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl