Weź mnie do swojego snu.

[Gloinnen]

Weź mnie do swojego snu.*



jest bez dna
gniazdo które wiję
wciąż rośnie w głąb
aż do serca

nitki krwi splątały się
z suchymi patykami

gniazdo nieskończone
czeka na wędrownego ptaka

wybrał lód i piasek
uciekając przed ciepłem

od dawna
mnie też już nie ma
zima rozrzuciła gałązki



*R. Krynicki, "Weź mnie"
____________________
Glo.

[e_14scie]

od dawna

poza tym wersem
a może nie rozumiem. Wiem, że od dawna ma znaczenie dodatkowe, ale coś mi tu trąci banałem.

Za resztę pokłonik, Glo

[SamoZuo]

ładnie, nastrojowo i erotycznie nawet wyszło

Pozdrawiam

[Alek Osiński]

Dwie pierwsze strofy są najlepsze
takie mocno Wojaczkowe
przypomniały mi jeden jego wiersz
chyba nazywał się Ja, Kafka

Pozdrawiam

[Gloinnen]

Dzięki, Al.
Bardzo lubię Wojaczka. To jeden z moich ulubionych poetów. Pisząc akurat ten wiersz nie myślałam jakoś szczególnie o nim, ale bliski jest mi bardzo od zawsze.

Zarzucono mi już tutaj nadmierne inspirowanie się innymi Autorami. Piszę od roku, szukam swojej drogi. Może nigdy jej nie znajdę i przestanę pisać. Słowa kruche są...- odpowiem cytatem z jednej z moich ukochanych piosenek Steczkowskiej, Staram się dobrać do treści najwłaściwszą formę ekspresji...
Wdzięczna jestem za krytykę i komentarze.

Pozdrawiam Wszystkich,

Glo.

[Alek Osiński]

Zarzucono mi już tutaj nadmierne inspirowanie się innymi Autorami.

Wdzięczna jestem za kytykę i komentarz

Mi się to skojarzenie z Wojaczkiem spodobało
W tym wypadku to akurat komplement

[ble]

Glo, nie skojarzyło mi się, bo ja bardzo jestem nieobczytana
Te dwie pierwsze najlepsze, dalej już jakby dopowiedzenia. W każdym razie nic co by mnie obróciło. Nie wiem jakby dalej poprowadzić ten wiersz, ale nie tak jak jest. Im mniej Twojej słabości, ty wiersz lepszy.

Pozdrawiam serdecznie

[czochrata]

Mnie zauroczył....