Nie pożądaj (bezsilność 3)
- tetu
- Posty: 1217
- Rejestracja: 03 gru 2016, 9:44
Nie pożądaj (bezsilność 3)
mówiłeś Piotrze że nie ma dróg na skróty
a prawda daje zbyt mało ciepła
pławi się w rozsądkach innych
nieugaszone są wyroki boskie i słowa
co odmieniają sens na krótką chwilę
lirycznieję lecz jestem jak wyblakłe słońce
po drugiej stronie wiersza nie ma miejsc
na zmartwychwstanie a bliskość Piotrze
to tylko złapane w lustrach nagie oczy *
* Agnieszka Syska "boso dom"
a prawda daje zbyt mało ciepła
pławi się w rozsądkach innych
nieugaszone są wyroki boskie i słowa
co odmieniają sens na krótką chwilę
lirycznieję lecz jestem jak wyblakłe słońce
po drugiej stronie wiersza nie ma miejsc
na zmartwychwstanie a bliskość Piotrze
to tylko złapane w lustrach nagie oczy *
* Agnieszka Syska "boso dom"
Ostatnio zmieniony 23 paź 2017, 17:26 przez tetu, łącznie zmieniany 2 razy.
- Nula.Mychaan
- Posty: 2082
- Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
- Lokalizacja: Słupsk
- Płeć:
Nie pożądaj (bezsilność 3)
Tetuś genialnie dopasowałaś cytat w puencie. Wiersz jest bardzo dobry i wrócę. 

Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02
Nie pożądaj (bezsilność 3)
A po mojemu popełniłaś zbyt dobry wiersz, żeby się podpierać, psuć go cytatem.
Zakasuj piórka i wymyśl coś swojego.
Bez łatwizny proszę.
Zakasuj piórka i wymyśl coś swojego.
Bez łatwizny proszę.

Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka
- tetu
- Posty: 1217
- Rejestracja: 03 gru 2016, 9:44
Nie pożądaj (bezsilność 3)


-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02
Nie pożądaj (bezsilność 3)
Możesz go (cytat) zamottować ewentualnie, ale po co.
Czasem wydaje mi się, że gdybym w moich kawałkach używał mott , albo cytatów - od ich nadmiaru zginął by, przepadł, szcezł mój nieszczęsny tekst.
Czasem wydaje mi się, że gdybym w moich kawałkach używał mott , albo cytatów - od ich nadmiaru zginął by, przepadł, szcezł mój nieszczęsny tekst.
Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka
- tetu
- Posty: 1217
- Rejestracja: 03 gru 2016, 9:44
Nie pożądaj (bezsilność 3)
Wicia, czasami jak coś zapadnie w Ciebie tak głęboko to musisz to z siebie wywalić, bo można się udusić. Będzie to za Tobą łazić i łazić. Oczywiście wszelakiego rodzaju motta, czy cytaty trzeba zastosować umiejętnie, bo inaczej lipa:( Nie wydaje mi się aby psuły tekst. Wszystko zależy jak czujesz i jak to wpasujesz w swój wiersz. Myślałam o zamottowaniu tego, ale w puencie widziałam to znacznie bardziej.
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Nie pożądaj (bezsilność 3)
Cytat bym dał bezwzględnie w kursywę i postawił gwiazdkę *, bez cudzysłowu. A zamiast słowa "Cytat" - też gwiazdkę.
I jak najbardziej jest na miejscu ten cytat, dopowiada do wiersza niewypowiedzianą jeszcze treść. Równie dobrze mógłby to być nawet tytuł.
Nie wiem, czy jednak nie pominąć by można słowa innych. Wtedy nie będziemy deliberować, czyj jest ten rozsądek, ale stanie się on po prostu przeciwstawny do uczuć. Razem z rozsądkiem jest i prawda, przynajmniej ta wyznawana przez zbyt wymagającego Piotra.
PL-ka blaknie w oczekiwaniu na wyjaśnienie wszystkiego i niestety odgaduje drugą prawdę, że wszystko jest odbiciem czegoś a nie autentykiem. Nawet oczy widziane w lustrze są po prostu nagie, bym powiedział gołe lecz pozbawione, trudno mi to nazwać, jakiegoś czaru.
Kiedyś rozmawiałem z kimś przez lustro, patrzyliśmy sobie w oczy - w odbiciu, choć siedziała obok. Bardzo nieswojo. Okazuje się, że kontakt wzrokowy, to jeszcze coś więcej, niż same promienie światła. To coś się nie odbija, brakuje.
Ale w przypadku tej pary, istotnie, coś nie trybi (chyba jest teraz takie słowo).
P.S. Myślę, że gdyby była ciepła więź, to i lustro by może szkodziło w komunikacji, jak nie szkodzi odbiorowi wirtualna postać wierszy na portalu. Ale tylko niektórych, jak ten właśnie.
I jak najbardziej jest na miejscu ten cytat, dopowiada do wiersza niewypowiedzianą jeszcze treść. Równie dobrze mógłby to być nawet tytuł.
Tu ciekawa dwoistość znaczenia: czy w rozsądkach innych ludzi, czy w innych rozsądkach niż ten rozsądek (dany, widoczny, zapewne rozsądek Piotrowy) .tetu pisze: ↑23 paź 2017, 1:23pławi się w rozsądkach innych
Nie wiem, czy jednak nie pominąć by można słowa innych. Wtedy nie będziemy deliberować, czyj jest ten rozsądek, ale stanie się on po prostu przeciwstawny do uczuć. Razem z rozsądkiem jest i prawda, przynajmniej ta wyznawana przez zbyt wymagającego Piotra.
PL-ka blaknie w oczekiwaniu na wyjaśnienie wszystkiego i niestety odgaduje drugą prawdę, że wszystko jest odbiciem czegoś a nie autentykiem. Nawet oczy widziane w lustrze są po prostu nagie, bym powiedział gołe lecz pozbawione, trudno mi to nazwać, jakiegoś czaru.
Kiedyś rozmawiałem z kimś przez lustro, patrzyliśmy sobie w oczy - w odbiciu, choć siedziała obok. Bardzo nieswojo. Okazuje się, że kontakt wzrokowy, to jeszcze coś więcej, niż same promienie światła. To coś się nie odbija, brakuje.
Ale w przypadku tej pary, istotnie, coś nie trybi (chyba jest teraz takie słowo).
P.S. Myślę, że gdyby była ciepła więź, to i lustro by może szkodziło w komunikacji, jak nie szkodzi odbiorowi wirtualna postać wierszy na portalu. Ale tylko niektórych, jak ten właśnie.
- tetu
- Posty: 1217
- Rejestracja: 03 gru 2016, 9:44
Nie pożądaj (bezsilność 3)
Dziękuję Leszku za tak obszerny komentarz i Twoje spojrzenie na wiersz. Dostosuję się do gwiazdki, bo masz rację, będzie lepiej.
Jeśli chodzi o słowo "innych" nie brzmi mi to bez tego, wydaje się być nijakie, suche, ale może tylko ja tak odbieram, więc się nie upieram przemyślę jeszcze. Właściwie można tutaj spokojnie deliberować i chyba nawet trzeba się tu zatrzymać, to dość istotny fragment. Sam się zahaczyłeś i ciekawie rozważasz.
W przypadku każdej pary muszą zadziałać pewne mechanizmy, inaczej zegary będą chodzić do tyłu. Czasami to nasza wina, czasami jakieś fatum, pech. W przypadku tej pary los był wyjatkowo okrutny.
Wszystkie części bezsilności tworzą pewną historię. Dziękuję raz jeszcze za poświęcony czas, pozdrawiam.
Jeśli chodzi o słowo "innych" nie brzmi mi to bez tego, wydaje się być nijakie, suche, ale może tylko ja tak odbieram, więc się nie upieram przemyślę jeszcze. Właściwie można tutaj spokojnie deliberować i chyba nawet trzeba się tu zatrzymać, to dość istotny fragment. Sam się zahaczyłeś i ciekawie rozważasz.
Ano jestlczerwosz pisze: ↑23 paź 2017, 14:13Ale w przypadku tej pary, istotnie, coś nie trybi (chyba jest teraz takie słowo).

W przypadku każdej pary muszą zadziałać pewne mechanizmy, inaczej zegary będą chodzić do tyłu. Czasami to nasza wina, czasami jakieś fatum, pech. W przypadku tej pary los był wyjatkowo okrutny.
Wszystkie części bezsilności tworzą pewną historię. Dziękuję raz jeszcze za poświęcony czas, pozdrawiam.
- Nula.Mychaan
- Posty: 2082
- Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
- Lokalizacja: Słupsk
- Płeć:
Nie pożądaj (bezsilność 3)
Tetuś to innych uważam za bardzo istotne, nie usuwaj tego, sam rozsądek brzmi miałko, nie ma tej mocy.
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
-
- Posty: 1507
- Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
- Kontakt:
Nie pożądaj (bezsilność 3)
podyskutowałabym z bohaterem wiersza a dokładnie z tezą (Piotra) która go porusza .. prawda daje mało ciepła. Według mnie TYLKO ona daje ciepło.
Bohater lirycznieje od czasu do czasu ale nawet wtedy czuje sie nie dośc wyrazisty wyblakły
Co zatem doda barwy prawdziwej ? kłamstwo ? złuda ? narkotyk ? powrót do zwierzęcych instynktów ?
a może jednak prawda
Podoba mi się teza że bliskość to złapane w lustrze nagie oczy
jesteśmy istotami z prawem przywilejem pewnej odrębności
bliskość to zawsze będzie chwila
(może mistycy maja inaczej ale oni wtedy tracą tożsamość albo totalna fiksację na własnej tożsamości)
to że dyskutuję z wierszem nei znaczy że mi sie nie podoba
w warstwie emocjonalnej wiersz ten mnie wzrusza i rezonuje z moimi chwilami tęsknoty za nagimi oczami w lustrze
swoimi
cudzymi
z całymi stadami głodnych Innego oczu
;0
Bohater lirycznieje od czasu do czasu ale nawet wtedy czuje sie nie dośc wyrazisty wyblakły
Co zatem doda barwy prawdziwej ? kłamstwo ? złuda ? narkotyk ? powrót do zwierzęcych instynktów ?
a może jednak prawda
Podoba mi się teza że bliskość to złapane w lustrze nagie oczy
jesteśmy istotami z prawem przywilejem pewnej odrębności
bliskość to zawsze będzie chwila
(może mistycy maja inaczej ale oni wtedy tracą tożsamość albo totalna fiksację na własnej tożsamości)
to że dyskutuję z wierszem nei znaczy że mi sie nie podoba
w warstwie emocjonalnej wiersz ten mnie wzrusza i rezonuje z moimi chwilami tęsknoty za nagimi oczami w lustrze
swoimi
cudzymi
z całymi stadami głodnych Innego oczu
;0