myśli z Michałem przepalowują chudą krowę
wyszły w pole chorągwie pospolitego ruszenia procesja
odlot niezaobrączkowanych baloników
spotem haftowanych tęczowych chusteczek
a nie przez ślubną małpę z makatkowych
ozimina sypnęła stary przeorywał nawet książki
z wiedzą o uwodzeniu cudowronek tolerancji na światło
pozbawiając niedoświadczonego altannika prawa
do naturalnej otuliny od każdej z ciekawskich samiczek
teraz dostępna rozkopana rura zawsze od ściany
z tej triumfalnej bramy przy wjeździe do miasta
ponad drogą jak odwrócona u-rurka
kompensacja układu cyrkulacji wymuszonej
-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02
kompensacja układu cyrkulacji wymuszonej
Ostatnio zmieniony 26 paź 2017, 11:48 przez witka, łącznie zmieniany 9 razy.
Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
kompensacja układu cyrkulacji wymuszonej
No i odpadamwitka pisze: ↑25 paź 2017, 9:38moje myśli za Michałem na łące posuwają chude krowy

-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02
kompensacja układu cyrkulacji wymuszonej
Czy ty myślisz, że dialogi np w Sonacie Marymonckiej były prawdziwe?
Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka
- Nula.Mychaan
- Posty: 2082
- Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
- Lokalizacja: Słupsk
- Płeć:
kompensacja układu cyrkulacji wymuszonej
Witka czy zdajesz sobie sprawę jakie miałam wielkie oczy po przeczytaniu pierwszego wersu ?
Nie umiem już nic więcej zobaczyć
Od razu mi się przypomniał kawał;)
- Pani inseminatorze tu stary wbił gwóźdź
- A po co?
- Jak to.... na spodnie, stołek stoi pod ścianą
Nie umiem już nic więcej zobaczyć

Od razu mi się przypomniał kawał;)
- Pani inseminatorze tu stary wbił gwóźdź
- A po co?
- Jak to.... na spodnie, stołek stoi pod ścianą
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02
kompensacja układu cyrkulacji wymuszonej
A ty siedzałaś kiedyś w robociarskiej kańciapie w czasie śniadania?
Pewnie nie jesteś chowana no rozmówkach przy szydełkowaniu w Kole Gospodyń Wiejskich.
Być może coś zmienię, być może nie - krowa ma miękkie rogi , jeszcze sie nie napasła.
6 rano, zima, dworzec PKP w Bełżcu, ogrzewany piecem węglowym na środku poczekalni.
Drzwi znowu otworzyły się same.
Podróżna, która kupiła bilet do Słupska prosi:
- Panie zamknij Pan te drzwi, bo na dworze zimno.
- Pierwszy od klamki zamknął i mówi:
- I co cieplej teraz na dworze?
Pewnie nie jesteś chowana no rozmówkach przy szydełkowaniu w Kole Gospodyń Wiejskich.
Być może coś zmienię, być może nie - krowa ma miękkie rogi , jeszcze sie nie napasła.
6 rano, zima, dworzec PKP w Bełżcu, ogrzewany piecem węglowym na środku poczekalni.
Drzwi znowu otworzyły się same.
Podróżna, która kupiła bilet do Słupska prosi:
- Panie zamknij Pan te drzwi, bo na dworze zimno.
- Pierwszy od klamki zamknął i mówi:
- I co cieplej teraz na dworze?
Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka
- Nula.Mychaan
- Posty: 2082
- Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
- Lokalizacja: Słupsk
- Płeć:
kompensacja układu cyrkulacji wymuszonej




Oj Witka, ja wsiowa dziewczyna, może nie z koła gospodyń wiejskich, ale od dziecka na wsi.
Dziadek miał małą gospodarkę, więc nieobce mi te klimaty,
nie jestem z tych, co uważają że mleko to daje kartonik

Witka sorry tak po prostu sobie obrazek wkleiłam i przepadło.
Mam nadzieję że się nie gniewasz, bo nie chciałam Cię urazić.

Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02
kompensacja układu cyrkulacji wymuszonej
Spoko. Ta chuda krowa jak straciła mleko /wszystkie tracą/ przed wycieleniem to strasznie ryczała.
Jako przyszły mechnizator nie pomyslałem , że może mógłbym jej coś zadeklamować, a napewno, że będę pisał.
Zatem nie bierz mnie poważnie, chyba, że dla jaj.
Jako przyszły mechnizator nie pomyslałem , że może mógłbym jej coś zadeklamować, a napewno, że będę pisał.
Zatem nie bierz mnie poważnie, chyba, że dla jaj.

Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka