bo postzieleńszość to kolorystyka pór i nóg

[alchemik]

z braku wanny
i weny
eureka!
krzyczę pośród brodzika.
nudzę nucę i brodzę na jednej nodze

czerwonej ponieważ

bocianiej
nim odlecę
do cieplejszych planet

żabki
tak przepięknie zielone
niezmiernie mi przykro że musimy się pożegnać

wmarzniecie w lód
bowiem

zima akurat będzie
stulecia
i biała
zdumiewająco pieprząc efekt cieplarniany

wiosną spłyniecie skrzekiem
akustycznym i składanym

ach te kobiety

liście żółcią oblane
swoiste kalendarze
gorzkich napomnień

bo
wiem

savoir vivre
nakazuje

żabki przodem
cmok w rączkę

potem
to ja kłapię dziobem

[eka]

Wiersz - groźna zapowiedź efektu cieplarnianego, ale nie dla bociana, który planuje odlot po sutym posiłku do cieplejszych planet.
Dla zielonych - żabek - apokalipsa zimy.
Ileż tu nadziei - peela.
Zgrabnie, rytmicznie, nie nuży wiersz.

[alchemik]

Eko, przede wszystkim autoironicznie.
Trochę zmieniło się moje życie, obecnie.
Wciąż pozostaję dobrym poetą, ale pewnych rzeczy już nie jestem w stanie wykonać.
Odbiję sobie w poezji lub prozie.
Do czasu artefaktu lewej.
Nie bierz za poważnie moich niektórych wypowiedzi.
Tak się wyrywam z dołka i kieruję na siebie zainteresowanie.
Nie powiedziałbym, że jestem taki.
Potrzebuję rozmowy, dialogu.

[eka]

Nie zabijaj: ani siebie, ani innych, ani żadnych tekstów które przynależą:)
Spoko, patrząc z dystansu, jesteś w dobrej formie.

[alchemik]

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 9160
Rejestracja: 30 mar 2014, 9:59
Kontakt: Skontaktuj się z eka

#4 Post autor: eka » 30 paź 2017, 18:06
Nie zabijaj: ani siebie, ani innych, ani żadnych tekstów które przynależą:)
Spoko, patrząc z dystansu, jesteś w dobrej formie.
Na górę

To jakiś apokryf z kamiennych tablic?

Spokojnie, doskonale wiem, że nie utraciłem zdolności poetyckich.
To nawet niemożliwe.
To mój charakter jest do poprawy.
Wrzucanie improwizacji.
Potrzebuję kogoś do pomocy, żebym zadbał o moją wytężoną pracę,
a nie korzystał z lekkości pisania i zdobytego warsztatu.

[eka]

Potrzebuję kogoś do pomocy, żebym zadbał o moją wytężoną pracę,
a nie korzystał z lekkości pisania i zdobytego warsztatu.

Ależ proszę - 2/3 Twoich tekstów (wierszy i komentarzy) to narcystyczne, ocierające się o grafo pomyłki.
Pomogłam?

[alchemik]

Jesteś świetna w pomaganiu, Ewo.
Wystarczy tylko wejść na moje ego.
To całkiem ciekawa góra do zwiedzania.
Można się obyć bez maski tlenowej. Użyczę swojego oddechu.


Z kim tak Ci będzie źle jak ze mną?

[eka]

O!
Mówiłam, że dajesz radę:)

[alchemik]

Muszę, Ewo.
Sytuacja, która mnie dopadła jest jak z horroru.
A ja muszę ją zmienić w zwykły dzień.
Potrzebuję przyjaciół.

Wiem, że bywam arogancki, ale to tylko rodzaj ochrony, bariery.
Nie każdemu dam dostęp do mojego miąższu.
Alchemik.
Niech pozostanie, że to on ma wpływ na rzeczywistość.
Pamiętasz mnie jako beorna.
Każdy mój nick oddawał pewną prawdę.
Beorn był magiczny i całkowicie odporny na magię.
Alchemik to mój najlepszy nick.
Zawarta jest w nim moja filozofia, nauka i magia.
Oddałem ten nick ósmemu piętru.
Znalazłem tu swój dom.