Pod literami
-
- Posty: 505
- Rejestracja: 31 maja 2016, 8:47
- Lokalizacja: Stolnica
Pod literami
uczą się patrzeć wspak
odczytywać życia z zapisów
okrojonych przez szalonych recenzentów
tyle tu kochanych
jedynych
po ciężkiej chorobie
tragicznie młodych
nieodżałowanych
pięknych
w sile wieku
wykutych w kamieniu
na górze zostają tylko niepotrzebni i źli
reszty domyślać się można z ilości kwiatów
mchu i ławeczek na pół osoby
słoików z zielona wodą
niewyraźnych dat i braku liści
problem w tym że noc gęsta
jak zaciśnięte bólem palce
rozpuszcza się w piachu
aż po samo dno
niewytłumaczalny cud rozproszenia ciemności
zależy od dłoni no i zapałek
wystarczy jedna
odczytywać życia z zapisów
okrojonych przez szalonych recenzentów
tyle tu kochanych
jedynych
po ciężkiej chorobie
tragicznie młodych
nieodżałowanych
pięknych
w sile wieku
wykutych w kamieniu
na górze zostają tylko niepotrzebni i źli
reszty domyślać się można z ilości kwiatów
mchu i ławeczek na pół osoby
słoików z zielona wodą
niewyraźnych dat i braku liści
problem w tym że noc gęsta
jak zaciśnięte bólem palce
rozpuszcza się w piachu
aż po samo dno
niewytłumaczalny cud rozproszenia ciemności
zależy od dłoni no i zapałek
wystarczy jedna
Ostatnio zmieniony 25 paź 2017, 11:37 przez point of view, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02
Pod literami
Piękny, dobry.
O życiu, samotności, o roli przypadku, odbieraniu życia.
Już pierwsze trzy wersy niosą taki ładunek jak zaopatrzenie dla Armii Czerwonej przed zdobywaniem Berlina.
I jeszcze mój komentarz /jak większość/ nie pasujący do opisanej sytuacji. Jak Pancerfaust do nosa.
Ogromny szacun Point.
O życiu, samotności, o roli przypadku, odbieraniu życia.
Już pierwsze trzy wersy niosą taki ładunek jak zaopatrzenie dla Armii Czerwonej przed zdobywaniem Berlina.
I jeszcze mój komentarz /jak większość/ nie pasujący do opisanej sytuacji. Jak Pancerfaust do nosa.
Ogromny szacun Point.
Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka
-
- Posty: 505
- Rejestracja: 31 maja 2016, 8:47
- Lokalizacja: Stolnica
Pod literami
... da, da synoczku, nużna nam pabieda, nada priwstanuć na cypoczki, żdi maleńkij żdi kagda idut żołtyje dożdi...
(troszkę Jesienina , wszak jesień nam się przytrafia)
... dzięki witka
(troszkę Jesienina , wszak jesień nam się przytrafia)
... dzięki witka

-
- Posty: 104
- Rejestracja: 01 maja 2017, 23:12
Pod literami
Pod złotymi literami życie nabiera innego wymiaru, ciemniejszego, choć nad nimi
nie wypada źle mówić.
Zapadają się w piach i w niepamięć, powoli, wraz z każdym wyciętym drzewem, czy rozkruszonym pomnikiem,
które były drogowskazami.
Czasami zastanawiam się, czy ta jedna zapałka jest dla nich, czy dla nas?
Tak często pamięć jest przemieniana w licytację, wszystko na pokaz, bez żadnej refleksji.
Bardzo dobry wiersz, puenta każe przystanąć i przeliczyć zapałki z ilości na jakość.
nie wypada źle mówić.
Zapadają się w piach i w niepamięć, powoli, wraz z każdym wyciętym drzewem, czy rozkruszonym pomnikiem,
które były drogowskazami.
Czasami zastanawiam się, czy ta jedna zapałka jest dla nich, czy dla nas?
Tak często pamięć jest przemieniana w licytację, wszystko na pokaz, bez żadnej refleksji.
Bardzo dobry wiersz, puenta każe przystanąć i przeliczyć zapałki z ilości na jakość.
- Tjereszkowa
- Posty: 85
- Rejestracja: 16 paź 2017, 21:04
- Płeć:
Pod literami
I tylu niezastąpiąnych chciałoby się dodać... Niesamowite historie, dramaty, zdrady i poświęcenia... żeby tylko okrojone litery mówiły więcej.
Dobry, zatrzymujący liryk. Lubię chodzić po cmentarzach, dobrze mnie to ustawia.
Dobry, zatrzymujący liryk. Lubię chodzić po cmentarzach, dobrze mnie to ustawia.
- tetu
- Posty: 1217
- Rejestracja: 03 gru 2016, 9:44
Pod literami
Treść bardzo refleksyjna Point, taka do zadumania.
Ten fragment najbardziej. Wzbudził we mnie ogrom emocji.point of view pisze: ↑25 paź 2017, 11:28problem w tym że noc gęsta
jak zaciśnięte bólem palce
rozpuszcza się w piachu
aż po samo dno
niewytłumaczalny cud rozproszenia ciemności
zależy od dłoni no i zapałek
wystarczy jedna
- Nula.Mychaan
- Posty: 2082
- Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
- Lokalizacja: Słupsk
- Płeć:
Pod literami
Bardzo emocjonalny i piękny.
Wlazł mi pod skórę
Wlazł mi pod skórę
Ta strofka wywołała gęsią skórkę.point of view pisze: ↑25 paź 2017, 11:28problem w tym że noc gęsta
jak zaciśnięte bólem palce
rozpuszcza się w piachu
aż po samo dno
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
-
- Posty: 1507
- Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
- Kontakt:
Pod literami
najbardziej podoba mi się
niewytłumaczalny cud rozproszenia ciemności
ale wiersz też ciekawy
np interesująco pokazana ludzka skłonność do idealizacji tego co było
i do niedocenianie tego co jest

niewytłumaczalny cud rozproszenia ciemności
ale wiersz też ciekawy
np interesująco pokazana ludzka skłonność do idealizacji tego co było
i do niedocenianie tego co jest

- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Pod literami
I gdy tak podmiot duma nad prawdami pomnikowych inskrypcji, niech proszę weźmie pod uwagę np. śmierć ich zleceniodawców. Zapomniane groby, to niekoniecznie weryfikacja prawdy o charakterze spoczywających pod nimi.
Chociaż, czy kiedykolwiek widziałam napis z negatywną treścią?
Nie.
Ciszej nad tą trumną - chyba to działa. I majestat śmierci. Nawet zbrodniarza.
Dwie ostatnie zwrotki mówią co innego.
O prawdziwym bólu, płomieniu pamięci, cudzie wyrwania z ciemności.
-------------------------------------------------------------
Bardzo dobry wiersz.
Chociaż, czy kiedykolwiek widziałam napis z negatywną treścią?
Nie.
Ciszej nad tą trumną - chyba to działa. I majestat śmierci. Nawet zbrodniarza.
Dwie ostatnie zwrotki mówią co innego.
O prawdziwym bólu, płomieniu pamięci, cudzie wyrwania z ciemności.
-------------------------------------------------------------
Bardzo dobry wiersz.
-
- Posty: 505
- Rejestracja: 31 maja 2016, 8:47
- Lokalizacja: Stolnica
Pod literami
... bylem, jak wszyscy ostatnio u przeźroczystych... spłakane deszczem litery wyskrobane w kamieniach znikały... dopiero gdy zawial cieplejszy wiatr pojawiały sie historie... tycie, tycie.