Incydent na wysypisku

[point of view]

przywieźli furami
zrzucili za płotem
do wieczora nic się nie działo
po kolacji
trzeba zamknąć furtkę
żeby nie uciekli

na niedzielę wszystko musi grać
od trzynastej wietrzenie
żeby smrodu nie było
od piętnastej odwiedziny
można spotkać się
jeśli ktoś
cha cha
przyjdzie
w sali telewizyjnej

tylko nie zmieniać mi kanałów
bo Rynkowski będzie śpiewał
jak ktoś nie zje kotleta
to nie szkodzi
poleje się śmietano i świnio się da

spłyń na mnie spokojem
rozpuszczonym w cieple dotykiem
ukojnym tangiem
mały domek czeka
jedni wchodzą inni wychodzą
ruch jak na peronie
a kuchnia pełną parą
sznytki sznytki sznytki

pani dyrektor
pani dyrektor
pani Halince spod szóstki wybuchła
nitrogliceryna pod językiem
wywaliło jej oczy
w diabły poszły wszystkie plomby
ściany uwalane

cisza trwa
od dwudziestej drugiej

[Lucile]

Przejmująca rzeczywistość DPS, albo „Lot nad kukułczym gniazdem” - po polsku.

„Niedzielne” czytanie - zaliczone.

[witka]

To tylko jedna z podstroniczek medalu tej strony medalu.
Pojedynczy kontest.

[Nula.Mychaan]

Obraz hospicjum, albo domu "pogodnej starości", rodem z twórczości Baudelaira lub Zoli.
Wiesz taki obraz aż boli.