Kto nigdy nie był... – wiersz dla szukających nawrócenia. Możliwy też do zaprezentowania podczas nauk przedmałżeńskich.

[zwrotnikryby]

Kto nigdy nie był dzieckiem w Akademii Pana Boga,
ten nigdy dorosłym katolikiem nie będzie – tak mówią
Ci co Boga w chciwości chcą mieć tylko dla siebie.

Kto nigdy nie był przed wyborem czy być z Bogiem,
bo tak jego ojciec i matka, w myśl: czym skorupka za młodu...
ten nie pojmie sedna miłości największej na świecie.

Prawdziwe jest tylko miłosierdzie Boże wielkie po wszystkie oceany,
zbrukane krwią lądy i niebo czyste jak łza proroka.
Na końcu życia wyznasz: Jestem z Tobą Boże Wszechmogący,
a czyśćca Najwyższy poskąpi, w swych objęcia utuli
i do innych owieczek jak Dobry Pasterz zaprowadzi.

Dla Niego nie ma nigdy, tak jak i dla Ciebie,
bo na podobieństwo jego zostałeś stworzony
i tylko w swym życiu nie zapomnij o tym... nigdy.

[eka]

Wielu niewierzących w żadną transcendencję, mając świadomość rychłej śmierci, zmieniało przekonanie. Nadchodząca śmierć potrafi zginać kolana.
Nie wchodząc w polemikę z treścią, powiem tylko, że tytuł w taki sposób określając cel czytania, odbieram jak zaplanowaną ironię.
Takoż użyte tak wytarte kalki, że trudno brać na poważnie przesłanie.
Wygląda to mi na świadomą prowokację, której celem jest ośmieszanie wiary.
Sposób znany od wieków, nihil novi w erystyce.

[zwrotnikryby]

Bóg zapłać za komentarz.

Jezus mówił o prawdzie więc i ja napiszę prawdę o swoich odczuciach. Wiem, że nie piszę najlepiej. Modlę się o poprawę. Chcę się szkolić. Chyba nikt nie pisał od razu pięknych wierszy. I już któryś raz słyszę, że się śmieję z wiary, robię prowokacje i szydzę z Boga. Tylko dlatego, że Wam się nie podoba moja twórczość? Niektórym podoba się bardzo. Przesyłam dla mnie ważne pozdrowienie, będące wyrazem najgłębszej sympatii: Zostańcie w Bogu to otrzymuję słowa ironiczne: wolę zostać w domu.
To mnie boli, bo jestem człowiekiem głębokiej wiary. Jezus kazał nadstawiać drugi policzek i ja oczywiście nadstawiam oraz wybaczam te nieprawdziwe insynuacje. To przykre, że nic o mnie nie wiedząc zarzucacie działanie przeciw Bogu, którego kocham nad życie. Jestem do wszystkich miły i grzeczny. Publikuję tak jak każdy. Czemu tak czynicie?

Zostańcie w Bogu.

[mirek13]

Bo na portalu literackim oceniamy jakość wierszy, a nie głębokość wiary.
Wyślij swoje produkty na przegląd egzorcystyczny w Toruniu i pewnie będzie git.

[Nula.Mychaan]

Przykro mi to mówić, ale tego tekstu wierszem nie nazwę.

[eka]

Czemu tak czynicie?

Bo nie potrafisz, mimo stylizacji swoich tekstów na te brane z Biblii dla małych dziatek, pozbawić się przyjemności gry, na którą reagujemy, a Ty masz satysfakcję.
Podejrzewam, że nasza reakcja na Twoje maleńkie, prowokacyjne wrzuty w tytule czy treści ma udowodnić jacy to nieczuli, źli ludzie są na portalu. A ponieważ odpowiedziałeś tylko adminowi i mi - intencje stają się jeszcze bardziej czytelne.
Moja opinia ulegnie zmianie jedynie wtedy, gdy przeczytam tekst Twojego autorstwa autentycznie religijny, nawet jeśli nie będzie wysokich lotów.

[lczerwosz]

Teksty religijne, o ile służą wyrażeniu swojej wiary, a nie są tekstami literackimi, artystycznymi proponuję umieszczać w dziale Moim Skromnym Zdaniem. Już kilka testów, które wrzuciłeś, świadczą, że chodzi o przekonania, a nie o literaturę. Bardzo proszę, zastosuj się do tej porządkowej sugestii. Inaczej autorzy pragnący głosić inne poglądy, będą mieli mniejszy komfort niż Ty, zgodzili się bowiem do propagowania swoich przekonań tylko w dziale MSZ.
Naprawdę szanujemy przekonania, ale nie chcemy, aby ten Portal został zawłaszczony przez kogokolwiek. Tylko siła merytorycznych argumentów lub ich niebanalna, piękna forma mogą kogoś przekonać
Zobacz tu: "Ty Mnie Styka nie maluj na kolanach - ty Mnie maluj dobrze! - miał napomnieć pobożnego malarza sam Stwórca, według zapewnień znanego przedwojennego facecjonisty Franca Fiszera. Żart ów przywołany w jednej z dysput podczas II Ogólnopolskiego Przeglądu Katolickich Programów Telewizyjnych i Radiowych, organizowanego w Łodzi, mógł być wyśmienitym zaczynem pogłębionej refleksji..."