przedmuchy

[P.A.R.]

przedmuchy







miałaś dzisiaj mnie nie mrozić
choć od wschodu stale dmie
i odświętnie zmieniać pozy
czerń bielizny dobrze wiesz

miałaś włączyć kaloryfer
zamiast słowa dwóch lub trzech
pojebane ogrzać życie
zanim płomień zdoła zbiec

miałaś zdarzyć się na full
nim powiedzą ale głupki
i pod palcem stanie puls
aż do końca wargom ufny



Łódź.12.02.2012.

[Leon Gutner]

miałaś włączyć nas na full
nim powiedzą ale głupki
i pod palcem stanie puls
aż do końca ustom ufny

Tym razem pozwolę wskazać sobie na genialność tej strofy .
Nastroju nie da się wytworzyć . Trza go umieć wypisać z krwi .

Serdeczności L.G.

[Miladora]

Lubię takie przeplatańce.
Wersy dłuższe z krótszymi na przemian, co daje specyficzny rytm.
A treść jest klimatyczna, co też doceniam.
Aż mi się żal zrobiło biednego, nieogrzanego faceta z wiersza.

Posyłam Ci, PAReńku, gorące maroni. Na razie, bo potem w temacie Walentynkowym być może ktoś Cię bardziej rozgrzeje.

maroni.jpg

[P.A.R.]

Nastroju nie da się wytworzyć .

tu masz rację Leo
skurwysyna kawał z niego ...



Dodano -- 12 lut 2012, 14:11 --

Aż mi się żal zrobiło biednego, nieogrzanego faceta ...

stąd tylko krok do litości ...
a ja liczyłem na spontan ...

[Ewa Włodek]

przemroziło coś peela,
lecz niech chłop się nie rozkleja,
czerń i ciepło, no i full
jeszcze będą, w górę kciuk!




I ciepło posyłam, ciepło...
Ewa

[P.A.R.]

a coś możesz mi zapewnić
w lutym określ się ciut jaśniej
bo jam ciebie jest już pełny
niczym dom co nie ma klamek ...

[Miladora]

a ja liczyłem na spontan ...

Czyli miałam Ci jeszcze spontanicznie wysłać fajerkę i termos z grzańcem?

piecyk.jpg

termos.jpg

Aha... mam dobre serce, a dzisiaj są Walentynki, więc coś jeszcze dostaniesz w tym pakiecie, PAReńku.

mam słabość do łobuzów
zwłaszcza gdy są daleko
i można się podroczyć
z oddali niczym echo
dlatego walentynkę
posyłam dziś takiemu
którego wraz z przecinkiem
mogę wpasować w temat

buz.gif

[P.A.R.]

którego wraz z przecinkiem
mogę wpasować w temat

ty lepiej mila strzeż dobrze tyłów
bo wśród przedmuchów łobuz jest śliski
i z walentynki zostanie kikut
co mu przecinek za mało błyszczy

a ty droczeniem będziesz zasłaniać
to co do końca wcale nim nie jest
jak w dali echo i inne zamiast
kiedy chronicznie boisz się przejeść

[Ewa Włodek]

a coś możesz mi zapewnić
w lutym określ się ciut jaśniej
bo jam ciebie jest już pełny
niczym dom co nie ma klamek ...

do tego bez klamek domu
wejdę cicho pokryjomu
ale ze sobą przyniosę
ogromną fasę z bigosem

[atoja]

miałaś, miałaś, miałaś



jak sen o wróżce
której śpiew
w zaświatach

gdybym to ja miała

i umiała