"w czwartek zastrzeliłem twojego Żyda" *

[eka]

Trzeba pisać takie wiersze. Nie tylko jako hołd Mistrzom, ale również w ramach przestrogi.
Niedawno na polskim rynku wielkiego miasta palono kukłę Żyda.
Zainfekowanie antysemityzmem to hańba, obojętnie jaki wymiar przyjmuje.
Dzięki, Lu.

[Nula.Mychaan]

Lu, bardzo dobry wiersz, złapał mnie i wciągnął i wiesz ... nie puszcza.
Poza tym bardzo Ci dziękuję za komentarz odautorski, wiele się z niego dowiedziałam

[Ania Ostrowska]

Pamiętam, że czytałam już wcześniej ten wiersz, i chyba nawet komentowałam, ale najwyraźniej gdzie indziej, nie tutaj. Całkiem niedawno wpadła mi w ręce nieduża książeczka, której autorem jest Maxim Biller pt. "W głowie Brunona Schulza". Do przeczytania w dwie-trzy godziny, a potem długo zostaje wrażenie braku tchu - zwłaszcza w połączeniu z Twoim wierszem. Pozdrawiam, fajnie było wrócić

[Lucile]

Pamiętam, dawno, dawno temu, chodziłam na zajęcia seminaryjne, prowadzone przez śp. prof. Jana Błońskiego. To właśnie On „pokazał” mi Schulza. I to było wielkie odkrycie.
Zdobyć, wtedy, jego „Sklepy cynamonowe” to była nie lada sztuka!

Niedawno, robiąc porządki w swoim „archiwum”, znalazłam notatki z tych zajęć, a wśród nich cytat samego Schulza.
Niestety, nie zapisałam skąd go wzięłam i czy zanotowałam dosłownie.
Oto on:

Gdyby sztuka miała tylko potwierdzać, co zostało już ustalone – byłaby niepotrzebną.
Jej rola to bycie sondą zapuszczoną w nienazwane, bezimienne.
Artysta jest aparatem rejestrującym procesy w głębi, gdzie tworzy się wartość...

Głębokie, mądre i zawsze aktualne!

Tetu, Eko, Nula, Aniu, bardzo dziękuję za miłe i ciepłe słowa.

Istotnie, ten wiersz jest dla mnie ważny, pisałam go także – sercem.

Serdeczności przesyłam
Lu
 

[Henryk VIII]

Witaj! Dla mnie Twój utwór jest konkretnie o Schulzu i tylko o nim - odnosi się on bowiem do konkretniej osoby ( ściślej to konkretnych osób), konkretnego czasu oraz konkretnej sytuacji. Tekst bardzo mi bliski, gdyż wysoko cenię i bardzo lubię twórczość B. Schulza.

H8