
ona
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- Liliana
 - Posty: 1424
 - Rejestracja: 11 lis 2011, 20:07
 
ona
Moi Drodzy - rybo, alchemiku, tetu, Szczepanie, Leo, Jasher!
Nie sądziłam, że mój wiersz wywoła taką falę dyskusji. Wybaczcie, ale nie będę niczego objaśniać. Wolę, żeby każdy odczytywał po swojemu i bardzo sobie to cenię.
Pięknie Wam dziękuję, że zechcieliście zagłębić się w treść i ciekawie ją zinterpretować.
Pozdrawiam najserdeczniej,
 Liliana
			
									
									
						Nie sądziłam, że mój wiersz wywoła taką falę dyskusji. Wybaczcie, ale nie będę niczego objaśniać. Wolę, żeby każdy odczytywał po swojemu i bardzo sobie to cenię.
Pięknie Wam dziękuję, że zechcieliście zagłębić się w treść i ciekawie ją zinterpretować.
Pozdrawiam najserdeczniej,
 Liliana- 
				szczepantrzeszcz
 - Posty: 203
 - Rejestracja: 28 lis 2016, 22:03
 
- alchemik
 - Posty: 7009
 - Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
 - Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
 
ona
Szczepanie, ależ ja się z Tobą zgadzam. W miłości uroda trwa i rozkwita aż do końca i poza koniec.
			
									
									* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
						Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- 
				Henryk VIII
 - Posty: 1739
 - Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40
 
ona
Witaj,
wchodzi się w przestrzeń Twojego wiersza jak w pokój prześwietlony bursztynowym, jesiennym światłem. Ładnie, delikatnie szkicujesz ulotność , podległość prawidłom czasu. Jest tu i smutek przemijania, i łagodność jesieni, i nadzieja na dalsze dni - bo przecież się stanie kolejna zima z wigilijnymi aromatami grzybów, z orzechami. Zacytowany fragment dyskretnie rozjaśnia obrazy, jakie się otwierają w wyobraźni. W sumie to wiersz o samotności panny jesiennej - chyba bardzo świadomej ( bo myśli o tym, że diabli wzięli...) , a jednak wypieranej, skoro te przygotowania do zimy...
 
 
H8
			
									
									
						wchodzi się w przestrzeń Twojego wiersza jak w pokój prześwietlony bursztynowym, jesiennym światłem. Ładnie, delikatnie szkicujesz ulotność , podległość prawidłom czasu. Jest tu i smutek przemijania, i łagodność jesieni, i nadzieja na dalsze dni - bo przecież się stanie kolejna zima z wigilijnymi aromatami grzybów, z orzechami. Zacytowany fragment dyskretnie rozjaśnia obrazy, jakie się otwierają w wyobraźni. W sumie to wiersz o samotności panny jesiennej - chyba bardzo świadomej ( bo myśli o tym, że diabli wzięli...) , a jednak wypieranej, skoro te przygotowania do zimy...
 H8
- Liliana
 - Posty: 1424
 - Rejestracja: 11 lis 2011, 20:07
 
ona
Jak ja się cieszę, widząc po dłuższej nieobecności Waszą Wysokość. Dygam w podziękowaniu za przepiękną recenzję wiersza.Henryk VIII pisze: ↑04 gru 2017, 3:43wchodzi się w przestrzeń Twojego wiersza jak w pokój prześwietlony bursztynowym, jesiennym światłem...
I ośmielam się wręczyć Waszej Wysokości tę skromną
 - Liliana