No i jak mam Wam to wytłumaczyć żeby za wiele nie zdradzić;)
Ok, po kolei.
Witaj 4hc
Szanuję zdanie. Czasami coś bardziej zapada w serducho, czasami mdli, zdarza się, też tak mam. Każdy z nas jest inny, ma inną wrażliwość, czego innego poszukuje, ale miło że wpadłeś. Doceniam szczerość.
Ab, dziękuję bardzo
Alek Osiński pisze: ↑06 gru 2017, 14:08
Swoją drogą zaciekawił mnie ten "grant"
jego rola, bo z tego co wiem, to rodzaj
wspomagania finansowego
i nie bardzo mi jakość pasuje
do bezimienności ulic.
A może ma jakieś jeszcze
inne znaczenie, przynajmniej
jako część "Emi-granta"?
Alku w wersie z "grantem" nie ma żadnej nieścisłości. Masz rację to wspomaganie finansowe, projekt i o to tutaj głównie chodzi. Emigrujemy z różnych przyczyn politycznych, religijnych, ekonomicznych itd Dlatego rozdzieliłam tytuł, chciałam między innymi uwypuklić ten grant. Czasami jest tak, że nasze ambicje, plany przerastają nas samych. Składa się na to mnóstwo rzeczy, od tęsknoty począwszy po... różne inne, włącznie z zaklimatyzowaniem. Kiedy coś się rozpocznie, coś bardzo ważnego trudno się wycofać, często nawet się nie da, trzeba dokończyć. Obcość tych ulic, które z pewnością pod lir zostawiłby w tyle, by wrócić, właśnie rozbija się o ten grant. Dziękuję za przystanek.
Witaj Baś
Cieszę się że przypadł Ci do gustu i serducha mój wiersz.
jaguar pisze: ↑06 gru 2017, 17:24
Nie rozumiem słowa Emi, bo przecież powinno ono coś nieść, Tetu, jak sobie z tym poradzić?
I niesie Basiu, niesie.
Trzeba rozpakować ten tytuł

chciałam, aby był pojemny w związku z czym upchałam ile się dało. Począwszy od Emi poprzez emigranta, a skończywszy na grancie.
Przemyciłam również cząstki z tytułu do treści, by stworzyć pewną historię.
Emi, tak zwracał się do swojej ukochanej pod lir, czemu akurat tak? Cóż za kreację ta autorka wymyśliła?
Po pierwsze imię świetnie zagrało mi z emigracją, emigrantem, po drugie... no właśnie nie mogę wszystkiego zdradzić, ale Emi jest dość pakowna (i tu słówko do Grzegorza, którego witam ponownie) nie jest to skrót od Emilii, ale owszem imię kryje tu pewną tajemnicę:) Zatem kim właściwie jest Emi?
jaguar pisze: ↑08 gru 2017, 18:18
w tym tkwi jakaś zagadka, a Tetu nie chce zdradzić.
Tak, Tetu nie lubi zdradzać swoich zagadek, za to uwielbia Wasze opowieści
Pozostawiam niedopowiedzenia, by dać szansę innym jeśli jeszcze komuś się zechce;) pozdrawiam Basiu
Eko, bardzo mi miło kolejny raz Cię gościć
Lubię Twoje interpretacje, bardzo, ale muszę zapytać; skąd pewność że to Emi emigrowała?
Mam nadzieję, że nie wprowadziłam tym pytaniem większego zamętu;)
Po prostu jestem ciekawa:)
Bardzo Ci dziękuje za gorącą kawkę, to jest to co lubię:)
