Bajkradł.
- Karma
- Posty: 635
- Rejestracja: 22 sty 2015, 23:20
Bajkradł.
Maryjeńka w tańcu skrzy się,
jakby luster stu trzaskanie.
Niech odpryskiem zwie się noc ta,
co na imię jej ornament.
Niech się wije, jak wąż w raju,
niech stukaniem budzi zamęt.
Drewno drewnem jeno tylko,
jeśli wierzyć w słów znaczenie:
Odszedł, a więc musi zostać
został, toteż jest pragnienie.
Żeby pogryźć, pozaczepiać,
zmienić rytm lub skoczyć w ogień.
Niech się palą, tlą w niej gwiazdy,
kiedy - nagle - straci nogę.
Bo podwinie się taboret,
w proch obróci kruche wsparcie.
Został, kiedy nie mógł sprostać.
Odszedł, a więc stał się diabłem.
Basi Derlak
08.01.2018
jakby luster stu trzaskanie.
Niech odpryskiem zwie się noc ta,
co na imię jej ornament.
Niech się wije, jak wąż w raju,
niech stukaniem budzi zamęt.
Drewno drewnem jeno tylko,
jeśli wierzyć w słów znaczenie:
Odszedł, a więc musi zostać
został, toteż jest pragnienie.
Żeby pogryźć, pozaczepiać,
zmienić rytm lub skoczyć w ogień.
Niech się palą, tlą w niej gwiazdy,
kiedy - nagle - straci nogę.
Bo podwinie się taboret,
w proch obróci kruche wsparcie.
Został, kiedy nie mógł sprostać.
Odszedł, a więc stał się diabłem.
Basi Derlak
08.01.2018
Jagoda Mornacka.
- tetu
- Posty: 1217
- Rejestracja: 03 gru 2016, 9:44
Bajkradł.
Fantastycznie Marcin. Jestem pod ogromnym wrażeniem.
Totalne zaskoczenie, zupełnie inna twarz Karmy. Przeczytałam kilkakrotnie i za każdym razem bardziej mi się podoba.
Bajkradł - świetny tytuł. Można szybciutko skojarzyć z wykradaniem bajek, ale trzeba mieć je skąd wykradać, a moim zdaniem pod lir wykrada je z własnej wyobraźni. Jest zatem sam sobie sterem i okrętem. Z drugiej zaś strony nawiązanie do Szymborskiej i prawda (tu nieco odwrócona)
Fajnie zrytmizowany, do pewnego momentu zaczepny tekst. Przewrotne zakończenie, trochę smutne, rozczarowujące samego bohatera.
Totalne zaskoczenie, zupełnie inna twarz Karmy. Przeczytałam kilkakrotnie i za każdym razem bardziej mi się podoba.
Bajkradł - świetny tytuł. Można szybciutko skojarzyć z wykradaniem bajek, ale trzeba mieć je skąd wykradać, a moim zdaniem pod lir wykrada je z własnej wyobraźni. Jest zatem sam sobie sterem i okrętem. Z drugiej zaś strony nawiązanie do Szymborskiej i prawda (tu nieco odwrócona)
że nic dwa razy się nie zdarza jest w kontekście całości odrobinę przygnębiająca, bo to znaczy że nie ma szans powrotu do realnych wydarzeń, ale zostaje pamięć, zawsze i wciąż żywa. Dla mnie to taka bajka i niebajka.
Fajnie zrytmizowany, do pewnego momentu zaczepny tekst. Przewrotne zakończenie, trochę smutne, rozczarowujące samego bohatera.

- Karma
- Posty: 635
- Rejestracja: 22 sty 2015, 23:20
Bajkradł.
Tak. Ktoś mi po przeczytaniu powiedział, że z jajem. Jak to smutne strasznie jak dla mnie, ale intencje intencjami.
Nie miałem pojęcia, że może mieć cokolwiek wspólnego z Wisia. To zaskoczenie dla mnie.
Cóż, chciałem napisać coś w nie swoim stylu, a i tak ten styl w tym pokazać, być może się udało. Być może nie.
Polecam posłuchać piosenki 'o studzience...' zespołu Chłopcy Kontra Basia i spróbować zaśpiewać tak jak wokalistka, w tym samym rytmie mój tekst. Wpada w ucho
Nie miałem pojęcia, że może mieć cokolwiek wspólnego z Wisia. To zaskoczenie dla mnie.
Cóż, chciałem napisać coś w nie swoim stylu, a i tak ten styl w tym pokazać, być może się udało. Być może nie.
Polecam posłuchać piosenki 'o studzience...' zespołu Chłopcy Kontra Basia i spróbować zaśpiewać tak jak wokalistka, w tym samym rytmie mój tekst. Wpada w ucho
Jagoda Mornacka.
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Bajkradł.
Naprawdę rewelacyjne, wiersz płynie, ba nawet rozpływa się przy czytaniu. Tytuł rewelacyjny. Wielkie brawa.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
- biegnąca po fali
- Posty: 1767
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24
Bajkradł.
Jedyne, co mnie się tutaj podoba, to melodyka.
Jest świetna i bardzo dobrze czyta się Twój wiersz, ale...
jeno tylko - a to nie jest jedno i to samo?
co na imię jej - której na imię (tak poprawniej)
Jest świetna i bardzo dobrze czyta się Twój wiersz, ale...
jeno tylko - a to nie jest jedno i to samo?
co na imię jej - której na imię (tak poprawniej)
i przeszłość
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Bajkradł.
Czyli sprostanie to - odejście.
Które daje szansę na pragnienie.
Znana przewrotność relacji.
___________
Rytm fragmentów (kursywa i dwa ostatnie wersy) od razu kojarzą się z wersją muzyczną wiersza, o którym pisała Tetu.
Zupełnie nie rozumiem potrzeby wyrównywania wersów do prawej. Rzucają się w oczy kropki i przecinki - takie podkreślenie ma swój cel?
Folklor mi wybrzmiewa, radość zatracania bardziej w formie niż treści.
Które daje szansę na pragnienie.
Znana przewrotność relacji.
___________
Rytm fragmentów (kursywa i dwa ostatnie wersy) od razu kojarzą się z wersją muzyczną wiersza, o którym pisała Tetu.
Zupełnie nie rozumiem potrzeby wyrównywania wersów do prawej. Rzucają się w oczy kropki i przecinki - takie podkreślenie ma swój cel?
Folklor mi wybrzmiewa, radość zatracania bardziej w formie niż treści.
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59