Granatowy

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
teo
Posty: 253
Rejestracja: 29 kwie 2017, 20:23

Granatowy

#1 Post autor: teo » 14 sty 2018, 23:43

Granatowy wersja 2 poprawiona

ciągle brakuje części mnie
ale nie potrafię już i nie chcę
szukać jej w ludziach

intymnie przybieram postać chłodu
gdy dzień w dzień nieubłaganie i bezlitośnie
umieram w mikrocząsteczkach

nie przeliczyłem duszy na kilogramy
i ktoś wybiera ziarna zostawiając mi
nieskończone współczucie w sercu
i wzrok ukaranego psa

udaremniony trud
od kołyski zrozumieć szaleństwo świata
więc poddam się i usiądę
pod przekwitłym słonecznikiem
i kto wie
może to właśnie mój kawałek świata


Granatowy wersja oryginalna

ciągle brakuje części mnie
ale nie potrafię już nie chcę
szukać jej w innych ludziach

intymnie przybieram postać chłodu
gdy dzień w dzień nieubłaganie
i bezlitośnie umieram w mikrocząsteczkach

nie przeliczyłem duszy na kilogramy
i ktoś wybiera ziarno za ziarnem zostawiając mi
tylko nieskończone współczucie w sercu
wzrok psa którego ukarano za bycie psem

udaremniony trud
od kołyski zrozumieć świat i jego szaleństwo
więc poddam się i usiądę
pod tym przekwitłym słonecznikiem i kto wie
może to właśnie mój kawałek świata
Ostatnio zmieniony 22 sty 2018, 18:09 przez teo, łącznie zmieniany 1 raz.
Mniej pracuję. Jeszcze jestem niezdrów. Dnia przybywa, obiecuję sobie wiele, skoro będzie widniej i cieplej. Chcę zapomnieć o rzeczach smutnych i bolesnych. Mam wrażliwe serce. Zwiększam rzeczy wrażliwością.
Tadeusz Makowski – Pamiętnik

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Granatowy

#2 Post autor: eka » 16 sty 2018, 19:03

Szukanie swojej pełni ma być możliwe tylko w kompletnej izolacji? Może źle odczytuję przesłanie, ale po raz kolejny wprost narzuca mi się taka teza wiersza.
Czy tutaj robię błąd w odczycie?
teo pisze:
14 sty 2018, 23:43
ktoś wybiera ziarno za ziarnem zostawiając mi
tylko nieskończone współczucie w sercu
wzrok psa którego ukarano za bycie psem
Medytacje eremity, porzucenie prób zrozumienia świata, mnich i nirwana.
Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Granatowy

#3 Post autor: eka » 16 sty 2018, 19:04

Ale dlaczego taki tytuł liryku?
:myśli:

Marcin Sztelak
Posty: 3587
Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02

Granatowy

#4 Post autor: Marcin Sztelak » 17 sty 2018, 11:23

Ten sam zjadacz komentarzy był i tu. Kontynuacja studium samotności i izolacji, ale tym razem z iskierką nadziei, bo przecież bardzo trudno znależć ten swój kawałek świata.

Pozdrawiam.

Hosanna
Posty: 1507
Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
Kontakt:

Granatowy

#5 Post autor: Hosanna » 17 sty 2018, 13:25

Nasze wizje i fantazje o świecie (czyli tak zwana wiedza) są bardzo marne
Na dodatek kiedy się zderzają z rzeczywistością nie potrafimy ich poddać
Walczymy na śmierć i życie
sens i bezsens

Tymczasem porzuciwszy je , choćby z rozpaczy
mozna odnaleźć lepszy kontakt z rzeczywistością

zbudować nowe podstawy rozumienia i odczuwania i interpretowania zdarzeń
więc jestem za

cierpmy az tak by porzucić
powodzenia :)

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Granatowy

#6 Post autor: Gloinnen » 17 sty 2018, 16:37

teo pisze:
14 sty 2018, 23:43
udaremniony trud
od kołyski zrozumieć świat i jego szaleństwo
więc poddam się i usiądę
pod tym przekwitłym słonecznikiem i kto wie
może to właśnie mój kawałek świata
Udana strofa, z lekko Volterowskim zakończeniem.
Przez każde rozczarowanie trzeba przejść, każdą klęskę przeżyć do głębi. Człowiek szuka wtedy dla siebie azylu. Czasoprzestrzeni, która go uleczy i którą można uczynić "swoją". Miejsca, które stanie się towarzyszem niedoli.
Puenta bardzo prawdziwa. Po burzach, poszukiwaniach, zmaganiach z losem, porażkach i zawodach, peel nagle zaczyna cenić sobie święty spokój. Zbiegawszy pół świata za rzeczami wielkimi (beznadziejnie), dostrzega nieoczekiwanie piękno i dobro rzeczy małych. Niektórzy odnajdą tu optymizm, chociaż osobiście dla mnie jest to optymizm "na opak"...

Pozdrawiam, Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Henryk VIII
Posty: 1739
Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40

Granatowy

#7 Post autor: Henryk VIII » 17 sty 2018, 23:58

Ostatnia zwrotka - dla mnie najlepsza, w sumie mogłaby funkcjonować jako odrębna całość .
H8

Awatar użytkownika
Nula.Mychaan
Posty: 2082
Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
Lokalizacja: Słupsk
Płeć:

Granatowy

#8 Post autor: Nula.Mychaan » 19 sty 2018, 19:01

Ostatnia strofka bardzo mi się podoba, ale nie umiem dopasować sobie tytułu do wiersza.
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia

Awatar użytkownika
biegnąca po fali
Posty: 1767
Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24

Granatowy

#9 Post autor: biegnąca po fali » 19 sty 2018, 22:34

Wiersz urzeka prostotą i jest dowodem na to,
że nie trzeba silić się na oryginalność,
by osiągnąć zamierzony efekt.


PS.
Ja też mam problem z tytułem.
i przeszłość
dopóki widać ślady

AS...


za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć

witka

Awatar użytkownika
tetu
Posty: 1217
Rejestracja: 03 gru 2016, 9:44

Granatowy

#10 Post autor: tetu » 20 sty 2018, 16:44

Przeczytałam Biały i Granatowy. Oba są ze sobą ściśle powiązane.
Biały technicznie mniej sprawny; ;)
W granacie czuję się zdecydowanie lepiej.
Biel oprócz wszystkich swoich pobocznych znaczeń symbolizuje także chłód i dystans, co jasno wynika z Twojego wiersza. To także spora przestrzeń, często pusta, (tu samotność) którą można wypełnić wg własnych "upodobań". Peel wypełnia, poddając się. To nie destrukcja, to autodestrukcja. Biel jest wszechstornna, wystarczy zamknąć oczy.
Granat zaś, to takie uwikłanie się w gęstości, kolor powiedziałabym mocno dyscyplinujący. Kieruje podmiot w konkretnym celu (i tu znów element poddania się) tym razem mocno potwierdzony, o czym świadczy 1 i 2 st. Końcówka z dylematem, ale i z wiedzą na temat co zrobię.
Jeśli peel nie weźmie się w garść i nie spojrzy na swój świat inaczej (niech to będą nawet różowe okulary, cień nadziei, jakiś maleńki optymizm, iskierka) to ten przekwitły słonecznik rzeczywiście może być jedynym skrawkiem jego świata.
Bardzo dobra druga i ostatnia strofa.
Granat jest alternatywą dla bieli, dlatego o ile w bieli pod lir czuł się bardzo niepewnie, wręcz źle, to w granacie przybrał bardziej zdecydowaną, wyrazistą postać, która jeśli tylko zechce może pochłonąć światło. :beer:

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”