poranna kawa z Graala
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
ODPOWIEDZ
Posty: 9
• Strona 1 z 1
Wiadomość
Autor
- mirek13
- Posty: 849
- Rejestracja: 18 mar 2017, 19:23
poranna kawa z Graala
#1 Post autor: mirek13 » 28 sty 2018, 17:52
w paroksyzmach gwiazd kończących
byt nieskończony
próżniowo milczący
zatrzymał czas
Stwórca zawiedzionych
patrzcie tam się chowa
za tą niebieską od Oriona w prawo
wyłaź i bierz się do poprawek żwawo
nie twoja wina?
do kogo ta mowa?
że stanąłem strzepując srebrny pył z ubrania
rozsiałem wirus życia pośród zieloności
minus
za brak wiedzy o strzelaniu
plus
zazdrościsz
w jej oczach błękitu
no wyłaź
i przebacz
i zostaw
tylko te góry z koroną przedświtów
byt nieskończony
próżniowo milczący
zatrzymał czas
Stwórca zawiedzionych
patrzcie tam się chowa
za tą niebieską od Oriona w prawo
wyłaź i bierz się do poprawek żwawo
nie twoja wina?
do kogo ta mowa?
że stanąłem strzepując srebrny pył z ubrania
rozsiałem wirus życia pośród zieloności
minus
za brak wiedzy o strzelaniu
plus
zazdrościsz
w jej oczach błękitu
no wyłaź
i przebacz
i zostaw
tylko te góry z koroną przedświtów
mirek13
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
poranna kawa z Graala
#2 Post autor: skaranie boskie » 28 sty 2018, 22:43
Zastanowiły mnie fragmenty pisane kursywą.
Nie będę próbował rozwiązać ich zagadki, a jeśli nawet, to wynik zostawię sobie.
Niech tkwi we wspomnieniu, bo wiersz wart jest wspomnienia. Rzadko trafiam na takie, o których z góry wiem, że do nich wrócę.
Do tego zapewne, gdy przyjdzie go przenieść do wolnych, bo żadna ci tu tradycyjna i żadna rymowana forma. Choć kilka rymów się wkradło.

Nie będę próbował rozwiązać ich zagadki, a jeśli nawet, to wynik zostawię sobie.
Niech tkwi we wspomnieniu, bo wiersz wart jest wspomnienia. Rzadko trafiam na takie, o których z góry wiem, że do nich wrócę.
Do tego zapewne, gdy przyjdzie go przenieść do wolnych, bo żadna ci tu tradycyjna i żadna rymowana forma. Choć kilka rymów się wkradło.



Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
skaranie boskie
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
poranna kawa z Graala
#4 Post autor: Leon Gutner » 29 sty 2018, 13:51
To miejsce przypadło mi do gustu .mirek13 pisze: ↑28 sty 2018, 17:52że stanąłem strzepując srebrny pył z ubrania
rozsiałem wirus życia pośród zieloności
minus
za brak wiedzy o strzelaniu
plus
zazdrościsz
Z uszanowaniem L.G.
Leon Gutner
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
poranna kawa z Graala
#6 Post autor: alchemik » 29 sty 2018, 18:04
Może niezbyt tradycyjna, ale z pewnością w pewien sposób rymowana ta poezja.
Bo poezja.
Sam eksperymentuję z najnowszą poezją tradycyjną, bo kiedyś okaże się tradycyjna właśnie przeze mnie, może przez Ciebie również.
Nie jestem zbyt skromny, ale to cecha poetów i grafomanów.
Z którego bieguna jesteśmy?
Ja przybliżam się do północnego. Zamarzniętych mórz arktycznych.
Potrzebuję więcej żywiołów ponad zmarznięty, suchy, najbardziej południowy kontynent ściskany lądolodem.
Ja tu o sobie i swoich preferencjach.
Seksualnie wciąż hetero.
Ale jednak zapisałem sobie przyjaźń z Tobą w sercu.
Pomimo chwilowych nieporozumień.
Normalka.
A wiersz dla mnie, poety z głową otwartą, jest piękny i tradycyjny.
Klasykę tworzymy My. Mam nadzieję, że nie we dwójkę tylko.
Zbieramy doświadczenia umarłych poetów, aby stworzyć nowe wartości, zanim sami pomrzemy. Raczej nie ze starości.
Internet trochę stoi tu na przeszkodzie.
Doskonale wiesz dlaczego.
Nie muszę tłumaczyć.
Też gadałem kursywą z bladą panią, choć widziałem ją w czerni jako czarną zadymkę śniegową. Może to był negatyw gwiazd? Albo nieprzebyty las szumiących, czarnych gałązek plączącej wierzby. Niewiele osób wierzy w to, co widziałem, twierdząc, że wydawało mi się.
Oj, chyba nie poprawiam Tobie nastroju.
Ja godzę się z warunkami brzegowymi.
Pokładam nadzieję w mechanice kwantowej.
Pewien rodzaj magii w fizyce.
Powinienem w Boga, ale zawsze bylem wierzący na swój sposób.
Załóżmy, że Bóg ukrywa się za kwantową mechaniką.
Wyłonił się z czarnej dziury na początku Słów gwiazd. Teraz chroni się, ucieka przed nami w osobliwościach każdej czarnej dziury Uniwersum za promieniem Schwarzschilda, określającym sferę dla bezpowrotnej ucieczki światła w studnię grawitacji. A może tunel?
Tunel brzmi bardzo kobieco, choć z lekka wulgarnie. Ale może o zapładnianie naszymi twórczymi myślami chodzi.
Ta obok Oriona, tylko niewidoczna w niebieskości.
Wydaje się jednak bardzo kobieca w swojej zachłanności. Pewnie chce urodzić białą dziurę w innym Wszechświecie.
Niech rodzi.
Bo poezja.
Sam eksperymentuję z najnowszą poezją tradycyjną, bo kiedyś okaże się tradycyjna właśnie przeze mnie, może przez Ciebie również.
Nie jestem zbyt skromny, ale to cecha poetów i grafomanów.
Z którego bieguna jesteśmy?
Ja przybliżam się do północnego. Zamarzniętych mórz arktycznych.
Potrzebuję więcej żywiołów ponad zmarznięty, suchy, najbardziej południowy kontynent ściskany lądolodem.
Ja tu o sobie i swoich preferencjach.
Seksualnie wciąż hetero.
Ale jednak zapisałem sobie przyjaźń z Tobą w sercu.
Pomimo chwilowych nieporozumień.
Normalka.
A wiersz dla mnie, poety z głową otwartą, jest piękny i tradycyjny.
Klasykę tworzymy My. Mam nadzieję, że nie we dwójkę tylko.
Zbieramy doświadczenia umarłych poetów, aby stworzyć nowe wartości, zanim sami pomrzemy. Raczej nie ze starości.
Internet trochę stoi tu na przeszkodzie.
Doskonale wiesz dlaczego.
Nie muszę tłumaczyć.
Też gadałem kursywą z bladą panią, choć widziałem ją w czerni jako czarną zadymkę śniegową. Może to był negatyw gwiazd? Albo nieprzebyty las szumiących, czarnych gałązek plączącej wierzby. Niewiele osób wierzy w to, co widziałem, twierdząc, że wydawało mi się.
Oj, chyba nie poprawiam Tobie nastroju.
Ja godzę się z warunkami brzegowymi.
Pokładam nadzieję w mechanice kwantowej.
Pewien rodzaj magii w fizyce.
Powinienem w Boga, ale zawsze bylem wierzący na swój sposób.
Załóżmy, że Bóg ukrywa się za kwantową mechaniką.
Wyłonił się z czarnej dziury na początku Słów gwiazd. Teraz chroni się, ucieka przed nami w osobliwościach każdej czarnej dziury Uniwersum za promieniem Schwarzschilda, określającym sferę dla bezpowrotnej ucieczki światła w studnię grawitacji. A może tunel?
Tunel brzmi bardzo kobieco, choć z lekka wulgarnie. Ale może o zapładnianie naszymi twórczymi myślami chodzi.
Ta obok Oriona, tylko niewidoczna w niebieskości.
Wydaje się jednak bardzo kobieca w swojej zachłanności. Pewnie chce urodzić białą dziurę w innym Wszechświecie.
Niech rodzi.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
alchemik
- mirek13
- Posty: 849
- Rejestracja: 18 mar 2017, 19:23
poranna kawa z Graala
#7 Post autor: mirek13 » 29 sty 2018, 22:26
To wstaw ten komentarz gdzie indziej jako przykład braku koniunkturalizmu, niezależności ocen i posiadania własnego zdania.
Chwilowe nieporozumienia nie biorą się z fanaberii, czy bezpośredniego konfliktu, ale raczej z braku przeze mnie akceptacji dla postaw zwanych oportunistycznymi.
Nie pomylę się jak niejaki J. Kaczyński i będę z uporem twierdził, że białe jest białe, a czarne - czarne.
Dzięki za obszerny koment i delikatne skierowanie na Twój wiersz.
Mam wobec niego mieszane uczucia.
Chwilowe nieporozumienia nie biorą się z fanaberii, czy bezpośredniego konfliktu, ale raczej z braku przeze mnie akceptacji dla postaw zwanych oportunistycznymi.
Nie pomylę się jak niejaki J. Kaczyński i będę z uporem twierdził, że białe jest białe, a czarne - czarne.
Dzięki za obszerny koment i delikatne skierowanie na Twój wiersz.
Mam wobec niego mieszane uczucia.
mirek13
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
poranna kawa z Graala
#8 Post autor: alchemik » 30 sty 2018, 0:26
Nie kierowałem uwagi, naprawdę. Nawet delikatnie.
Został mi co najwyżej powidok, bo komentarz dla Ciebie pisałem natychmiast po wstawieniu mojej poetyckiej kwantówki.
Bardzo dobrze, że mieszane uczucia, bo na tym polega mechanika kwantowa.
Miesza rzeczywistości, a jednak rozdziela je kwantową pianą tzw. obszarów nieciągłości.
Faktycznie uwielbiam magię mechaniki kwantowej kiedy równanie rzeczywistości objawia się przy największym prawdopodobieństwie zaistnienia, czyli przy pewnym warunku brzegowym.
Limes inferior to granica dolna zaistnienia równania prawdopodobieństwa opisującego rzeczywistość.
Pomiędzy granicą dolną i górną, zwanymi warunkami brzegowymi są nasze decyzje w czasoprzestrzeni.
Obie granice są właściwie równouprawnione, bo mogą zamieniać się wartościami przez nasze decyzje.
Nie warto ich żałować.
Obserwator wybrał, który warunek brzegowy został spełniony.
Może dlatego mój wiersz jest nieco hermetyczny. Ja czerpię magie z kwantów, cho zamieniam je w liście i drzewa i zimę i wiosnę.
Twój, ani trochę.
Wolałbyś, żebym pisał po prostu, kocham nie kocham
Ale to myślenie zero jedynkowe.
Wcale nie twierdzę, że Twoje jest takie.
Nie zdajesz sobie tylko sprawy z podstaw kosmosu mikro i makro.
ja tak, więc jest mi trudniej myśleć tylko na temat.
Ty robisz to intuicyjnie.
Tak jak w swoim wierszu.
Ja rozbieram i analizuję intuicję, co zakrawa na absurd, choć absurdem nie jest.
Został mi co najwyżej powidok, bo komentarz dla Ciebie pisałem natychmiast po wstawieniu mojej poetyckiej kwantówki.
Bardzo dobrze, że mieszane uczucia, bo na tym polega mechanika kwantowa.
Miesza rzeczywistości, a jednak rozdziela je kwantową pianą tzw. obszarów nieciągłości.
Faktycznie uwielbiam magię mechaniki kwantowej kiedy równanie rzeczywistości objawia się przy największym prawdopodobieństwie zaistnienia, czyli przy pewnym warunku brzegowym.
Limes inferior to granica dolna zaistnienia równania prawdopodobieństwa opisującego rzeczywistość.
Pomiędzy granicą dolną i górną, zwanymi warunkami brzegowymi są nasze decyzje w czasoprzestrzeni.
Obie granice są właściwie równouprawnione, bo mogą zamieniać się wartościami przez nasze decyzje.
Nie warto ich żałować.
Obserwator wybrał, który warunek brzegowy został spełniony.
Może dlatego mój wiersz jest nieco hermetyczny. Ja czerpię magie z kwantów, cho zamieniam je w liście i drzewa i zimę i wiosnę.
Twój, ani trochę.
Wolałbyś, żebym pisał po prostu, kocham nie kocham
Ale to myślenie zero jedynkowe.
Wcale nie twierdzę, że Twoje jest takie.
Nie zdajesz sobie tylko sprawy z podstaw kosmosu mikro i makro.
ja tak, więc jest mi trudniej myśleć tylko na temat.
Ty robisz to intuicyjnie.
Tak jak w swoim wierszu.
Ja rozbieram i analizuję intuicję, co zakrawa na absurd, choć absurdem nie jest.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
alchemik
ODPOWIEDZ
Posty: 9
• Strona 1 z 1
Wróć do „TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE”
Przejdź do
- WINDĄ W PRZYSZŁOŚĆ
- WYŻEJ, NIŻ ÓSME PIĘTRO
- ↳ TEKSTY Z GÓRNEJ PÓŁKI
- ↳ DNI LITERATURY
- ↳ DNI LITERATURY DZIECIĘCEJ
- UTWORY POETYCKIE
- ↳ WIERSZE BIAŁE I WOLNE
- ↳ TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE
- ↳ OKRUCHY POETYCKIE
- ↳ RADOSNA TWÓRCZOŚĆ
- ↳ CYKLE POETYCKIE
- ↳ coobus
- ↳ Kalendarz
- ↳ EdwardSkwarcan
- ↳ intymny pamiętnik nastolatki
- ↳ skaranie boskie
- ↳ Napisy na słońcu
- ↳ INNE
- ↳ EKSTREMALNIE...
- ↳ MIŁE ZŁEGO POCZĄTKI
- ↳ MÓJ TOMIK
- ↳ 411
- ↳ alchemik
- ↳ alegoria
- ↳ anastazja
- ↳ atoja
- ↳ Bożena
- ↳ bronmus45
- ↳ coobus
- ↳ Dante
- ↳ Elunia
- ↳ em_
- ↳ emelly
- ↳ Fałszerz komunikatów
- ↳ Gloinnen
- ↳ jabberwocky
- ↳ JSK
- ↳ ks-hp
- ↳ laura bran
- ↳ lczerwosz
- ↳ Malwina
- ↳ Mchuszmer
- ↳ Miladora
- ↳ Nalka31
- ↳ NathirPasza
- ↳ Nicol
- ↳ semiramida
- ↳ skaranie boskie
- ↳ Sokratex
- ↳ tea
- ↳ teo
- ↳ Tomek i Agatka
- UTWORY PROZATORSKIE
- ↳ OPOWIADANIA
- ↳ OKRUCHY PROZATORSKIE
- ↳ PROZA DOKUMENTALNA I PUBLICYSTYKA
- ↳ PROZA POETYCKA
- ↳ CIĄG DALSZY NASTĄPI
- ↳ 411
- ↳ Jakim
- ↳ Alicja Jonasz
- ↳ Wirtualny szczur
- ↳ Świerszcz w trawie
- ↳ Powrót na wrzosowisko
- ↳ Ekspres do kawy
- ↳ Elunia
- ↳ Ponidzie
- ↳ lacoyte
- ↳ Ślepe zło
- ↳ Lucile
- ↳ W cieniu arkad
- ↳ violka
- ↳ Arystokrata
- ↳ zdzichu
- ↳ Świat według Zdzicha
- ↳ W oleandrach
- INNE RODZAJE TWÓRCZOŚCI
- ↳ DRAMAT
- ↳ DRAMATY W ODCINKACH
- ↳ zdzichu
- ↳ Zima wasza, wiosna nasza
- ↳ pallas
- ↳ Ciemne wieki, czyli co w baśni piszczy
- ↳ UTWORY DLA DZIECI
- ↳ AUREA DICTA
- ↳ TŁUMACZENIA
- ↳ Poezja
- ↳ Proza
- ↳ PIOSENKA DOBRA NA WSZYSTKO
- ↳ LITERATURA ZAANGAŻOWANA
- ↳ POLITYCZNE ECHA
- ↳ MODLITEWNIK (NIE TYLKO) LITERACKI
- ↳ TWÓRCZOŚĆ OKOLICZNOŚCIOWA
- ↳ WSPOMNIENIA O TYCH, KTÓRYCH JUŻ NIE MA
- ↳ UTWORY KU CZCI
- ↳ BEZ TRZYMANKI
- SZTUKA WIZUALNA
- ↳ GRAFIKA
- ↳ FOTOGRAFIA ARTYSTYCZNA
- ↳ MALARSTWO, RYSUNEK
- ↳ SZTUKA UŻYTKOWA
- ↳ NASZE NAJLEPSZE
- ↳ POEZJA
- ↳ PROZA
- ↳ KOMENTARZE
- ↳ RECENZENCI
- ↳ STARE WYBORY
- ↳ WARTO PRZECZYTAĆ
- DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ
- ↳ LITERATUROZNAWSTWO
- ↳ JĘZYKOZNAWSTWO
- ↳ KĄCIK PORAD
- ↳ JAK PISAĆ DOBRE WIERSZE
- ↳ JAK PISAĆ DOBRĄ PROZĘ
- WRZUĆ NA LUZ
- ↳ LAURKI
- ↳ ULUBIONE
- ↳ PIOSENKI Z TEKSTEM
- ↳ GRY I ZABAWY
- ↳ MOIM SKROMNYM ZDANIEM
- ↳ WSZYSTKIE CHWYTY DOZWOLONE
- SPIĘCIA
- ↳ KONKURSY
- ↳ POJEDYNKI
- ↳ MAŁY TURNIEJ POJEDYNKÓW
- ↳ ARCHIWUM MTP
- ↳ FOLDERY PRYWATNE
- ↳ 4hc
- POKOJE DYSKUSYJNE
- ↳ PRZEDPOKÓJ
- ↳ POKÓJ GOŚCINNY
- ↳ ZANIM WEJDZIESZ NA ÓSME PIĘTRO