Kość węgielna

Wiadomość

Marcin Sztelak · #1 Post autor: **Marcin Sztelak** » 14 lut 2018, 14:59

Dręczy mnie odległe echo
z drugiej strony piekła
wciśniętego w fundament
domu.

Choć dziś pozostały zgliszcza
i wybieranie cegieł na sprzedaż
obnośną. Stąd do siódmego nieba.

Z nadzieją, że ostatecznie spadnie
na głowę i przystroi w wieniec.
Być może nawet laurowy.

Więc uparcie zaprzeczam: nie śnię.
Szczególnie we śnie,
wtedy zwyczajnie zamykam oczy
i bez mrugnięcia nie oddycham.

Bezsprzecznie – nie ma dowodów
na przebudzenia.

witka · #2 Post autor: **witka** » 14 lut 2018, 15:52

A piekło monituje - nie kość ale węgiel kamienny potrzebny.

Pointa przewrotna. Cały autor.
Pozdrawiam.

#3 Post autor: **anastazja** » 14 lut 2018, 16:35

Marcin Sztelak pisze: ↑
14 lut 2018, 14:59
Bezsprzecznie – nie ma dowodów
na przebudzenia.

Myślisz?
Wwiercasz się głęboko.

tetu · #4 Post autor: **tetu** » 17 lut 2018, 21:48

Marcin Sztelak pisze: ↑
14 lut 2018, 14:59
Więc uparcie zaprzeczam: nie śnię.
Szczególnie we śnie,

Bardzo to fajne.

Całość na tak, kość węgielna jest tutaj budulcem, spoiwem jak ów kamień, ale jakże szerokim echem odbija się w kontekście bliskości, pomimo iż cegły na sprzedaż i brak dowodów na przebudzenia. Jednak jest nadzieja, zbudujemy nowy dom. Świetnie wykorzystany tytuł.