Bez prawa wyboru

[anastazja]

rozchylone ramiona zamykały życie
na kobiecość brakło czasu
przy następnej kołysce

ale pamięć o wczoraj nie zgaśnie
w drewnianym domu
bije serce matki

w pragnieniu szukam dowodu istnienia


2018

[witka]

PIękny.
Jak Ty kochasz ludzi i życie!!!!!!

[eka]

Pointa o bardzo uniwersalnym znaczeniu.

Tytuł:

bez prawa wyboru

rozchylone ramiona zamykały życie
na kobiecość brakło czasu
przy następnej kołysce

(...)
__________
Nie wiem, czy dobrze po przestawieniu, wydaje mi się, że teraz wiersz mówi mocniej.
Dobry wiersz Ci się napisał, Ann.

[alchemik]

Dlaczego BEZ PRAWA WYBORU?
To mnie najbardziej intryguje.
Dodaje smaku poczęciu niechcianemu i potomstwu ukochanemu.
Mocne, a jednocześnie czułe, matczyne.
Tak bardzo kobiece.

[anastazja]

Jak Ty kochasz ludzi i życie!

Bardzo.
Dziękuję Witka, (chyba Witek).


Jesteś przekochana Ekuś. O wiele lepiej. Buziam.

Dlaczego BEZ PRAWA WYBORU?

bo dawniej, kobiety (nie wszystkie ) zwłaszcza wiejskie, nie mogły decydować o poczęciu. Chłop chce i basta! Co jego obchodziły dzieci. Matka rodziła, wychowywała... czasem chowała w ziemi, jak umierały z chorób niewiadomego pochodzenia. Tak było alchemiku. Dziękuję za komentarz.

[Lucile]

Ann, piękny wiersz o macierzyństwie.

Bez patosu, przesłodzenia, ckliwości.
Nie jest łatwo pisać, szczerze i prostolinijnie, o miłości; bezinteresownej, szczodrej, głębokiej i... pomimo wszystko.
Panegiryk dla Matki.
Każdej Matki.
Twojej Mamy.

Przywołałaś czułe wspomnienie mojej śp. Mamy, dziękuję

Serdeczności
Lu

[Gajka]

Mnie też się bardzo podobać, ech my kobiety, lubimy wracać do wspomnień.


Pozdrawiam

[marta zoja]

Ana poruszasz serce niejednej matki z wyrazami szacunku Dziękuję za pamięć i bliskość.

[Nula.Mychaan]

Anastazjo bardzo mi się podoba ten wiersz
Wywołałaś wspomnienia i o mojej mamie.

[eka]

w pragnieniu szukam dowodu istnienia

Wracam do tej pointy.