moksza

Wiadomość

witka · #1 Post autor: **witka** » 27 lut 2018, 11:17

jakby pokozaczyć więcej niż z dwoma na solo
pić w samotności

kiedy nie potrafisz się podnieść trafiony
nawet nie w punkt tylko w półprostą

po pięćdziesiątce mam ustalony
odskok gwintu oka cyklonu

Tomasz Gil · #2 Post autor: **Tomasz Gil** » 27 lut 2018, 11:31

Alkohol to temat-rzeka. Trochę mi się przejadła ta ciecz.
Z tekstu ostatniego wersu nie rozumiem, jak ma się do reszty. Metafora z innej bajki.
Pozdrawiam.

witka · #3 Post autor: **witka** » 27 lut 2018, 11:47

To nie jest o alkoholu.

Tomasz Gil · #4 Post autor: **Tomasz Gil** » 27 lut 2018, 14:29

Ja to tak czytam. Muszę wrócić. Może ktoś coś napisze jeszcze.
Pozdrawiam.

Hardy · #5 Post autor: **Hardy** » 27 lut 2018, 19:36

Też zrozumiałem, że po alkoholu...
Po afrodyzjaku?

witka · #6 Post autor: **witka** » 28 lut 2018, 8:55

Dobrzy ludzie z Białegostoku i okolic.
Od pewnego dwudziestego października zawsze jestem po pięćdziesiątce - nawet o suchym pysku.

Tomasz Gil · #7 Post autor: **Tomasz Gil** » 01 mar 2018, 4:28

witka pisze: ↑
28 lut 2018, 8:55
Dobrzy ludzie z Białegostoku i okolic.
Od pewnego dwudziestego października zawsze jestem po pięćdziesiątce - nawet o suchym pysku.

Teraz rozumiem, skąd to "oko cyklonu". Ale bez "przypisów" bym się nie domyślił. Strasznie hermetyczne pisanie.
Pozdrawiam.

alchemik · #8 Post autor: **alchemik** » 03 mar 2018, 12:40

No cóż, moksza to decyzja o ostatecznej zmianie. Nie zalewamy robaczka, którym moglibyśmy się stać w kolejnym cyklu karnacji.
Zostajemy sam na sam ze zwierciadełkiem i ewentualnym wznoszeniem toastu do najinteligentniejszego stworzenia z drugiej strony. Oko cyklonu jest gwintowane w szkle. Skok gwintu nie ma znaczenia po odskoku.
Proponuję jednak opuścić krepę na wszystkie lustra. Wtedy czas tak nie boli.
Zadziwiające, dwudziestego października, to wlaśnie ja obchodzę urodziny. Właściwie nie obchodzę. Tyle co bzyczenia, sorry, życzenia portalowe. Nie mam powodów, żebym musiał przy tym pić coś więcej niż mocną herbatę. Moja moszna ma się całkiem dobrze. A jak tam u Ciebie, witko, poeto szalony i nieprzewidywalny?

witka · #9 Post autor: **witka** » 03 mar 2018, 13:16

Nie korzystam z łącza komunikatorów ze stadniny Moszna.