nie powaletowałem w Bursie
najmłodszy zostaje z tymi którzy na roli
dzielą kompromisy swojskie połcie w talarki
ślizgając je jak krążki między bandami z albumów
w trzecim policzku zachomikowałem odczytane wersy
wersety i odporność na intencyjne gadzinki
nie ma we mnie tyłowego maruderstwa
w szpicy grasanckie oczy
nieupadłe życie w sukienkach dyma wiatr
w bruzdach twarzy sezonuje zebrane słońce
omszałym już jak las od północy
z przecinką wpływającej rzeki
które niczego nie zakańczają
pochłaniając tylko cudze słowa
moje oczy nikogo nie pociągną
-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02
moje oczy nikogo nie pociągną
Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka
- biegnąca po fali
- Posty: 1767
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24
moje oczy nikogo nie pociągną
Sporo "w" w trzeciej. I chyba niezbyt fortunnie wybrzmiewa fragment "w sukienkach dyma wiatr". A tak poza tym - bardzo dobry wiersz. Jak zwykle świetna metaforyka i kawałek życia przemycony w tle.
i przeszłość
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
moje oczy nikogo nie pociągną
Już pierwszy wers mnie powalił, całość jak zawsze metaforycznie doskonała. Tylko dymanie sukienek - dwuznaczność nazbyt chyba pikantna, z drugiej strony jednak....
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02
moje oczy nikogo nie pociągną
to także i o tej drugiej stronie
Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka