Dom V

[ble]

Rozumiem, bo zabolało. Piękno jest zawsze wtórne
w stosunku do uczucia. Nie wiedziałabym nic o miłości,
gdyby nie zmierzch komórek, starość.
Wenus. Nie ona cała, lecz punkt, w którym rzeźba
zatraciła linię.
Nie tamta kobieta, ale wierzch jej dłoni
z czerwonym zadrapaniem.

Tylko miejsce przy czole, gdzie mieszka ciemna plamka
i ślad po długiej bliźnie. Coś w pochyleniu pleców,
mięsień pod łopatką. Słabość szyi, gdy nie zakładasz krawata.
Twój miękki czubek nosa i przestrzeń zatrzymywana brodą.
Górna i dolna warga.

Z takich znaków powstają dziecięce rysunki.

[Miladora]

Mądry wiersz, Ble.
Wiele obrazów mi nasunął...

Ale przy okazji zapytam - czy:
- Piękno (jest) zawsze wtórne
w stosunku do uczucia. - nie wymagałoby dla większej płynności słowa "jest"?
I tutaj:
- tylko wierzch jej dłoni/Tylko miejsce przy czole - to o dwóch osobach, więc dałabym:
- jedynie wierzch jej dłoni

Dobrego

[czochrata]

dobry wiersz Ble...pozdrawiam

[Alek Osiński]

Podoba mi się. Bardzo ciekawy pomysł i dobra realizacja.
Zwłaszcza druga strofa robi wrażenie, no i zaskakująca
puenta. Czuje się ten wiersz.

Pozdrawiam

[ble]

Miladora - masz oczywiście rację. 'Jest' upłynni zdanie i faktycznie 'tylko' fałszywie łączy następny temat. Jednak 'jedynie' ma za dużo 'e' Raczej pójdę w stronę 'lecz'. Dzięki, poetko

Czochrata - dobry, bo szczerze o miłości. Dzięki, Czochratko

Al z krainy os - cieszę się z podobania. Puenta zaskakująca? Przecież dzieci zawsze rysują domy paroma kreskami, krzywo i niekoniecznie piękne. A nas te rysunki wzruszają, bo wiemy, że właśnie to jest to, ponieważ

Piękno zawsze wtórne
w stosunku do uczucia.

Pozdrowienia Wszystkim

[Gloinnen]

To i ja się podpiszę - piękny, subtelny, oryginalny wiersz.

Z jednym "czepialstwem":

Zastanawiam się, czy "starość" jest niezbędna. Fonetycznie wpada na równie szeleszczącą "miłość", a "zmierzch komórek" dostatecznie już naprowadza myśl odbiorcy na starzenie się.

Pozdrawiam,


Glo.

[ble]

Glo, dzięki za zaglądkę. Chyba jednak zostawię 'starość' dla umyślnego zestawienia miłość/starość. Chcę w ten sposób nazwać coś bez osłonek i upiększeń.
Serdecznie pozdrawiam

[P.A.R.]

do(pod)łączę się z kciukiem go góry
choć druga podbiega za bardzo anatomicznie, jak dla nie patomorfologa
ale być tak też może, że miałem niewłaściwe okulary na nosie ...

[ble]

P.A.R. niezwykle anatomiczna. Chętnie bym pociągnęła dalej...
Dzięki za wgląd, pozdrawiam

[@psik]

dobry wiersz - pozdrawiam