Sonet od umarłych

Moderatorzy: eka, Leon Gutner

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Sonet od umarłych

#1 Post autor: alchemik » 02 mar 2018, 9:27

falowały łąkami przedwczesne stokrotki
przebiśniegi zazdrosne w rymach do spełnienia
także te kwiaty z bajki w pamięci okrutnie
i motyle na wynos gnieżdżące się w trzewiach

a tu zima jak w garncu panoszy się w marcu
gdy poeta niecnota w rymie do... się grzebie
na nagrobku spisali że umarł był w tańcu
przyjaciele tańczyli byli mu na grobie

może spójrzcie pod stopy wszak przyjdą roztopy
wtedy to dla dziewczyny nie wspomnę z imienia
zakwitną wersy piękne choć własnej roboty

poeci nie nawykli zwyczajnie umierać
miodem wolą nakarmić owe pszczółki złote
w grobie się przewracają gdy poezji nie ma
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Gorgiasz
Moderator
Posty: 1608
Rejestracja: 16 kwie 2015, 14:51

Sonet od umarłych

#2 Post autor: Gorgiasz » 02 mar 2018, 11:58

Podobało się, lirycznie, szczerze, przekonująco. Pełny, poetycki obraz. :ok:
Tylko trzeci wers czyta mi się lepiej bez "te". Wiem, że sylaby się zgadzają, ale jakoś tak odczuwam... I zamiast "okrutnie" - czytam "okrutne"; choć oczywiście tak jak jest, jest logicznie.

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Sonet od umarłych

#3 Post autor: alchemik » 02 mar 2018, 12:30

Ten trzeci wers, Gorgi.

Znałem kiedyś taką rymowankę
Niezapominajki to są kwiaty z bajki

W związku z tym użyłem świadomie tego zaimka.
Nie tylko dla liczby sylab przed średnikiem.
Zamieniłem to na te, aby odnieść się do czytanej w dzieciństwie rymowanki o kwiatach.
To bodajże był kwiatowy alfabet.
Niezapominajka jako przedstawiciel literki N.
Pamiętam wiele z dzieciństwa. Takie rymowanki choćby, ale również wiersze Gałczyńskiego, który wciąż jest moim idolem w składaniu słów i nadawaniu im wielokrotnego znaczenia, gdzie liryka miesza się z codziennością i magią.

Dziękuję za czytanie i komentarz, Gorgiaszu.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Leon Gutner
Moderator
Posty: 5791
Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Sonet od umarłych

#4 Post autor: Leon Gutner » 02 mar 2018, 16:01

Jestem zdecydowanie jednym z tych dla których trzeba pisać takie wiersze bo ja chcę je czytać :)

Z uznaniem L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "

leongutner@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Sonet od umarłych

#5 Post autor: alchemik » 02 mar 2018, 16:17

Wiesz, Leonie, że Twoje słowa to miód na moje serce.
Może i zdaję sobie sprawę, że potrafię tak pisać, napisać.
Jednak potwierdzenie od Ciebie skłania mnie, żebym nie zarzucał poezji rymowanej.
Albo, przynajmniej, nie opuszczał na długo.

Dziękuję

Jurek
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Leon Gutner
Moderator
Posty: 5791
Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Sonet od umarłych

#6 Post autor: Leon Gutner » 02 mar 2018, 16:37

Nie opuszczaj jej wcale - sam wiesz bo piszesz co się dzieje gdy poezji nie ma . :)

Z uszanowaniem L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "

leongutner@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
abandon
Posty: 488
Rejestracja: 25 gru 2013, 12:01
Płeć:

Sonet od umarłych

#7 Post autor: abandon » 03 mar 2018, 0:14

Zgodnie z samym sobą.
Rytmika utrzymana.
A skoro o akcentach mowa, to różnie z nimi w utworze bywa.
Za to rymy przyzwoite: asonansy, konsonansy, składany.
Wiem, że postęp itd itp, ale do kunsztownej formy, brakuje mi interpunkcji.

Ładny obrazek. Całość przemyślana, utrzymuje formę sonetu z podziałem treści w tetrastychach i tercynach.

Osobiście nie podoba mi się wejście w utwór narzędnikowym sformułowaniem:
falowały łąkami
ale jak kto lubi. Na szczęście broni je wiekowa forma sonetu.
Potknąłem się na okrutnie* albo nie kapuję.

Pozdrawiam
Ab
Piszę, kiedy nie mam nic do powiedzenia.

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Sonet od umarłych

#8 Post autor: alchemik » 03 mar 2018, 7:26

A bo ja wiem?
Mnie się ten nadrzędnik wydał właściwy. Związany z naturą, czyli kosmosem Gai. Taka zamiana skutków i przyczyn. Wydała mi się poetycka.
Nie robię takich rzeczy przypadkiem.
W ogóle nie lubię hazardu.
Rzucanie kośćmi pozostawiam poprzednikom augurów.
Męczyli ptaki, żeby z ich lotu, falowania w atmosferze odczytać to co ma nadejść.
To nie kwiaty falują na łące w podmuchach wiatru.
To łąka faluje kwiatami.
Ty, Abandonie, jesteś zbyt nieśmiały, żeby to przyjąć do wiadomości.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Sonet od umarłych

#9 Post autor: alchemik » 03 mar 2018, 7:31

Wymyśliłem rymy domyślne.
W związku z tym okrutnie drwią ze stokrotnie.
Chodzi o pewne maleńkie kwiatki, a właściwie kwiatostany nazywane stokrotkami.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
abandon
Posty: 488
Rejestracja: 25 gru 2013, 12:01
Płeć:

Sonet od umarłych

#10 Post autor: abandon » 03 mar 2018, 19:02

Może nieśmiały, może praktyczny, oszczędzam czas tracony na gadkach szmatkach.

Nie dociekam, co komu faluje, ale mówię o wrzeniu wody czajnikiem.
Poetycko, ale po co wskrzeszać trupa. Może najwyżej postraszyć.
Piszę, kiedy nie mam nic do powiedzenia.

ODPOWIEDZ

Wróć do „TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE”