pointa

[e_14scie]

spłowiały napis
zdrapać łatwiej niż świeżą farbę
wystarczy paznokieć

upiększanie rzęs
czerwień podkreślonych ust
spływają pod pierwszym deszczem

analizuję prawo grawitacji
od dawna nie działa
rozpuszczone po piętrach

tylko chmury
potrafią płynąć donikąd

-----------
odrestaurowany

[czochrata]

napisałabym "upiększenie"...ładny wiersz Ewo

[anastazja]

przyjemnie się czyta

[ble]

No, właśnie, z pointą kłopot - nie trafia.
Również

analizuję prawo grawitacji
od dawna nie działa
rozpuszczone po piętrach

straszne niejasne i nie klei mi się. Że tak z deszczem? Nieważkość i zagubienie? Proszę o podpowiedź i pozdrawiam

[Alek Osiński]

analizuję prawo grawitacji
od dawna nie działa
rozpuszczone po piętrach

tylko chmury
potrafią płynąć donikąd

chmury płyną gdzie je wiatr zagoni
a wiatr wieje gdzie chce;)

a jednak podoba mi się ta pointa donikąd

nie do końca rozumiem tylko jaki to ma związek
z brakiem grawitacji, przy jej braku właśnie
wszystko, łącznie z nami,nie tylko chmury,
płynęło by w cudownej
nieważkości w nieznane

Pozdrawiam

[Nilmo]

Trochę to ponad moją wyobraźnię. Skoro prawo grawitacji nie działa, dlaczego - tylko?
"tylko chmury
potrafią płynąć donikąd"

Jeśli ono nie działa, to pływa wszystko.
Nie wiem też czy spłowiały napis łatwiej...itd. Świeżą można rozmazać, zdrapać trudno. Spłowiały kojarzy mi się z opierającym się upływowi czasu. Czymś trwałym. Nie bardzo przemawia do mnie ta metafora.
Tym razem chyba przedobrzyłaś.
Dziękuję.

[Gloinnen]

Nie wiem też czy spłowiały napis łatwiej...itd. Świeżą można rozmazać, zdrapać trudno. Spłowiały kojarzy mi się z opierającym się upływowi czasu. Czymś trwałym. Nie bardzo przemawia do mnie ta metafora.

A do mnie tak. Stara farba pęka, łuszczy się - wtedy wystarczy rzeczywiście lekko podrapać i złazi.

Mnie się wiersz podoba.
Choć jest w swej wymowie smutny.

Poza tym końcowym wersem z chmurami - jakoś tak dość sztambuchowo wyszło... Te płynące chmury... Jednak nie.

Pozdrawiam,


Glo.

[e_14scie]

napisałabym "upiększenie"...ładny wiersz Ewo

upiększanie, jako czynność powtarzająca się

Czochratko

przyjemnie się czyta

dobre ito

Nastuś

No, właśnie, z pointą kłopot - nie trafia.
Również

analizuję prawo grawitacji
od dawna nie działa
rozpuszczone po piętrach

straszne niejasne i nie klei mi się. Że tak z deszczem? Nieważkość i zagubienie? Proszę o podpowiedź i pozdrawiam

wiersz, miał być podzielony na części
wszystko, cokolwiek nie zrobić, jest na nic i bez sensu

grawitacja - przyciąganie w wielu aspektach
piętra - można rozumieć różnorako, np skakanie po schodach, wchodzenie...etc

chmury sobie płyną i nie zastanawiają się gdzie, człowiek przeciwnie

nie wiem, czy jasno blekotko

[e_14scie]

analizuję prawo grawitacji
od dawna nie działa
rozpuszczone po piętrach

tylko chmury
potrafią płynąć donikąd

chmury płyną gdzie je wiatr zagoni
a wiatr wieje gdzie chce;)

a jednak podoba mi się ta pointa donikąd

nie do końca rozumiem tylko jaki to ma związek
z brakiem grawitacji, przy jej braku właśnie
wszystko, łącznie z nami,nie tylko chmury,
płynęło by w cudownej
nieważkości w nieznane

Pozdrawiam

pozdrawiam, małe wyjaśnienie jw
dziękuję Al

Trochę to ponad moją wyobraźnię. Skoro prawo grawitacji nie działa, dlaczego - tylko?
"tylko chmury
potrafią płynąć donikąd"

Jeśli ono nie działa, to pływa wszystko.
Nie wiem też czy spłowiały napis łatwiej...itd. Świeżą można rozmazać, zdrapać trudno. Spłowiały kojarzy mi się z opierającym się upływowi czasu. Czymś trwałym. Nie bardzo przemawia do mnie ta metafora.
Tym razem chyba przedobrzyłaś.
Dziękuję.

może i przedobrzyłam

ad. napisu - łatwiej zdrapać stare wspomnienie, niż bliższe w czasie

reszta j.w. dziękuję

Nie wiem też czy spłowiały napis łatwiej...itd. Świeżą można rozmazać, zdrapać trudno. Spłowiały kojarzy mi się z opierającym się upływowi czasu. Czymś trwałym. Nie bardzo przemawia do mnie ta metafora.

A do mnie tak. Stara farba pęka, łuszczy się - wtedy wystarczy rzeczywiście lekko podrapać i złazi.

Mnie się wiersz podoba.
Choć jest w swej wymowie smutny.

Poza tym końcowym wersem z chmurami - jakoś tak dość sztambuchowo wyszło... Te płynące chmury... Jednak nie.

Pozdrawiam,


Glo.

no to diabli z chmurami

Glo

[Nilmo]

ad. napisu - łatwiej zdrapać stare wspomnienie, niż bliższe w czasie

Np. trudne dzieciństwo i skasowany dzisiaj bilet w autobusie? Myślimy widać innymi torami. Być może jest to powód, że trudno mi zrozumieć wiersz.

grawitacja - przyciąganie w wielu aspektach

- to nie jest niezrozumiałe. Ale jeśli grawitacja nie działa, to jej nie ma. Wszystko płynie dowolnie jak te chmury. A Ty piszesz :
"tylko chmury
potrafią płynąć donikąd"
Czyli albo grawitacja działa, albo nie tylko chmury.
Pzdr.