par contra par

[P.A.R.]

niby ja coś mi tutaj nie pasi
ty pragnęłaś równych praw
a teraz chcesz bym zrobił ci zastrzyk
i jak działa jeszcze zgadł ...

[Miladora]

transfuzję z wina raczej wolę
bez winy winnych i winnego
in vino bodajże veritas
zawarte w szeptach a nie krzykach
chociaż koloru czerwonego
powinno raczej być wybrane

głowa cię boli? – że tak spytam
może ci przejdzie gdzieś nad ranem

[P.A.R.]

słucham i słucham ...



a pani bredzi tak swobodnie
jakby natura to była pani
zupełnie nie wiem jak się odnieść
lecz nie zapomnę nie oddam za nic

bo pani bredzi jak niewielu
i wersy zrywa co drugie słowo
znaczonej dłoni mówiąc przełóż
kiedy nadchodzi kartek zmysłowość

gdy pani bredzi ja przycicham
chociaż to może tylko przenośnia
bo za nic nie chcę zbudzić licha
wiedząc że nie dam rady mu sprostać

[Miladora]

zbudź licho proszę bo ciekawie
się zapowiada gdy zbudzone
i kiedy udział ma w zabawie
i gdy nie musi łgać na stronie
bredzić że wie a nie wie wcale
o jakie słowa boje toczyć
niech nawet mu przytrzaśnie palec
ale przynajmniej prosto w oczy

choć licho nie śpi
śpi zazwyczaj
gdy z paru słów
nic nie wynika