![smile :)](./images/smilies/a_plain111.gif)
Jak ty nie masz pojęcia co znaczy dać życie.
Nie wiesz też jaki cichy, głuchy może być krzyk.
A w twoich oczach widzę tylko swe odbicie,
żadnych uczuć, emocji i żadnych przeżyć, nic.
Nie masz pojęcia ile uśmiech dziecka znaczy,
jaką muzyką słyszeć jest słowa "kocham cię".
jak to jest być wciąż silnym mimo łez rozpaczy,
za to wiesz jak być zimnym niczym ten mroźny dzień.
Nie wyobrażasz sobie co znaczy mieć serce,
jaki ból niesie przemoc, czym jest patologia.
Jesteśmy tak podobni - na szczęście zewnętrznie,
jestem twą wierną kopią - to tylko biologia.
Lodowaty śnieg sypie, jak brokat w świetle lśni,
obojętność twa jak mróz - nie da się nie odczuć.
Gdybym mogła żyć bez krwi, nie chciałabym twej krwi
albo mieć inne oczy - bo nie chcę twych oczu.
Mi nie jest niczego żal. Po prostu smutno mi.
Jesteśmy sobie obcy, sam przecież to widzisz.
Choćbym nie wiem jak chciała, choć tak powinno być
wciąż jakoś nie potrafię ciebie znienawidzić.
02' Świecie