30 częstych błędów

[Patka]

Znalezione dzisiaj, warto zajrzeć.

http://www.polityka.pl/galerie/1613269, ... lepsi.read

[Qń Który Pisze]

Dziękuję Ci Patko "po wsze czasy"... za odrobinę ważnej wiedzy.
Ukłony z grzywką na dół

[Patka]

Oj tam, oj tam, po prostu wiem, gdzie zaglądać i takie perełki czasem wyłapuję.
Dziękuję.

[skaranie boskie]

Warto było przejrzeć i... utwierdzić się w przekonaniu.
Właściwie wyłapałem jeden błąd, który mi się przytrafia, a dotyczy zapisu liczebników w formie mieszanej.
Dzięki, Patko, za trud zaglądania.

[Patka]

Nie ma za co.

[Patka]

Piszę tutaj, bo ten błąd należy do zacytowanej listy najczęstszych błędów. Chodzi o wyraz "naprawdę", pisany często "na prawdę". Dziś ujrzałam na własne oczy, że niektórym ten wyraz sprawia wielki kłopot. I nie chodzi o coś napisane w necie, nawet nie w gazecie - byk widnieje na reklamie umieszczonej na ławce na mieście - tym bardziej wstyd. Reklama jakiejś kawiarni i napis (mniej więcej): my tam już byliśmy, na prawdę warto! A, i ławki są dwie, na każdej ten błąd, pewnie w innych punktach miasta (Toruń) jest podobnie.
Ktoś nawet dorysował na jednej ławce kreskę łączącą "a" z "p", heh.
Następnym razem postaram się wziąć aparat i zrobić zdjęcie.

[skaranie boskie]

W reklamach często stosuje się taki chwyt.
Coś, napisane niepoprawnie, bardziej zwraca na siebie uwagę. A przecież o uwagę właśnie chodzi. Naprawdę.

[Patka]

Nie wydaje mi się, by temu służył ten błąd. Można by zwrócić uwagę na wiele innych sposobów (wytłuszczenie/pochylenie/podkreślenie czcionki jest chyba najprostsze). No i trzeba przyznać, że odbiorca reklamy w pierwszej kolejności zwróci uwagę na usterkę, a nie że to specjalnie. Będzie go razić. Popełniać błędy też trzeba z sensem. Co innego np. reklama serków Danio: Metoda na głoda. Błąd do rymu.

[skaranie boskie]

Mylisz się, Patko.
Akurat w tym konkretnym przypadku zapewne błąd nie jest celowy, jednak spece od reklamy kierują swoją pracę do mas, nie zaś do wyedukowanych polonistów. Stosują błędy ewidentne, niewymagające specjalistycznej wiedzy, żeby je dostrzec.
Reklamując "wódkę" poprawnie, zapewne nie przyciągną wzroku potencjalnego odbiorcy, ale już pisząc "wutka to trutka", mają na to szansę.

[Patka]

Akurat w tym konkretnym przypadku zapewne błąd nie jest celowy,

O to mi właśnie chodziło. Nie oceniałam wszystkich błędów-nie błędów w reklamach, tylko ten jeden. Jest ani celowy, ani potrzebny. Więc nie wiem, gdzie się mylę.

Stosują błędy ewidentne, niewymagające specjalistycznej wiedzy, żeby je dostrzec.

Przecież wiem. Ale też napisałam: popełniać błędy też trzeba z sensem. Żeby dało się je wytłumaczyć. Podałam wcześniej przykład Danio, twój też jest dobry. "na prawdę" jest zwykłą pomyłką tego, kto tę reklamę robił. I będę się przy tym upierać.